Mandacik w Chojnicach tańszy trzykrotnie. Tylko trzeba szybko zapłacić
Mandat za brak bilecika za parkowanie będzie obniżony na 17 zł. Trzeba go jednak szybko zapłacić. Wrócił pomysł darmowego parkowania w sobotę.
W pierwotnej wersji zaproponowano, by koszt tzw. opłaty administracyjnej za brak wykupienia biletu lub spóźnienie się ponad kwadrans obniżyć z 50 zł na 20 zł. Burmistrz Arseniusz Finster zaproponował jednak, by było to jeszcze mniej. - Niech będzie to 17 zł, bo tyle kosztuje wykupienie parkowania na cały dzień w Chojnicach - mówi włodarz. Stawia jednak jeden warunek, kierowca, który „nabroił”, opłatę tę musi wnieść tego samego dnia lub w najbliższym dniu roboczym. Jeśli kierowca tego nie zrobi, będzie musiał się liczyć z kosztem 50 zł.
O uchwale w sprawie płatnego parkowania radni będą dyskutować na najbliższej sesji miejskiej. Oprócz poszerzenia strefy o nowy płatny parking przy Placu Piastowskim innych większych zmian w projekcie nie przewidziano.
Uwagi zgłosił natomiast Mariusz Brunka z PChS. Zaproponował, by rozważyć poruszane już wcześniej postulaty różnych środowisk, o zwolnienie z opłat za parkowanie w soboty.
- W ten dzień nie ma dużego obciążenia parkingów, a dzięki zwolnieniu z opłaty można wpływać na niekorzystne zjawisko wymierania centrum i problemy chojnickiego kupiectwa. Obciążając mieszkańców kosztami w soboty, zachęcamy ich tym samym do odwiedzania innego miejsca handlowego, które nie płaci podatków w Chojnicach, a w gminie - powiedział Brunka.
Brunka celnie zwrócił uwagę na jeszcze jeden aspekt - problem z elektronicznym płaceniem za parkowanie - chociażby poprzez sms. Niestety, w XXI wieku w chojnickiej kasie ratusza też nie można płacić kartą... To podobno dla miasta - na tę chwilę - jest nie do przeskoczenia ze względu na chociażby koszty zakupu i instalacji urządzeń.
Natomiast Jacek Klajna zaproponował metodę... odwróconego trójkąta. Ma pomysł, by usprawnić ruch i na parkingach bezpłatnych w mieście stworzyć 20 proc. miejsc płatnych i na odwrót. Na płatnych parkingach miałoby znaleźć się 20 proc. miejsc darmowych. - Ułatwiłoby to parkowanie mieszkańcom chociażby przy targowisku przy Angowickiej, gdzie wielu klientów nie idzie kupować, bo nie ma wolnych miejsc do zaparkowania w okolicy - uważa Klajna.
Zupełnie innym tematem poruszanym przez mieszkańców jest atrakcyjność centrum i fakt, że samo darmowe parkowanie w sobotę nie spowoduje, że chojniczanie i goście nagle zaczną przyjeżdżać na zakupy w centrum. To już jednak kwestia samych kupców i ich nastawienia.