Hanka Sowińska

Mają leczyć taniej i kompleksowo

Mają leczyć taniej i kompleksowo Fot. archiwum Polska Press
Hanka Sowińska

Resort zdrowia zapewnia, że w związku z wprowadzeniem tzw. sieci szpitali nie ma chaosu. W niektórych szpitalach słyszymy, że za wcześnie na oceny.

Od 1 października obowiązują przepisy, na podstawie których na nowo zorganizowany został system ochrony zdrowia w lecznictwie szpitalnym, ambulatoryjnej opiece specjalistycznej, rehabilitacji oraz nocnej i świątecznej opiece zdrowotnej.

Minister: - Skorzystają pacjenci i szpitale

Na pytanie o cel utworzenia sieci szpitali minister zdrowia odpowiada: „Ma poprawić opiekę specjalistyczną nad pacjentami i zapewnić lepszy byt lecznicom”. Założenie ze wszech miar słuszne, ale czy osiągalne?

- Jest za wcześnie na oceny. To niecały tydzień (wypowiedź z 6 października - przy. red.), gdy sieć stała się faktem. Poza tym mamy za dużo niewiadomych. Nie sądzę jednak, by sytuacja naszych pacjentów uległa pogorszeniu. Może się nawet poprawić. Tak będzie np. w przypadku badania tomografii komputerowej - mówi Józef Waleczko, prezes NZOZ „Szpital Lipno” w Lipnie.

Na czym polegają zmiany w służbie zdrowia? Co w praktyce oznacza włączenie szpitali do sieci? Czytaj w dalszej części artykułu.

Pozostało jeszcze 73% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Hanka Sowińska

Zawodowe zainteresowania: zdrowie, medycyna, organizacja ochrony zdrowia, historia medycyny; historia ze szczególnym uwzględnieniem najnowszych dziejów Bydgoszczy; udział w pracach różnych gremiów, których zadaniem jest ocalenie tego, co prof. Gerard Labuda nazywał \"strumieniem wieków\".

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.