![Tadeusz Raczkowski (1886-1939) był w Bydgoszczy dyrektorem Szkoły Rolniczej przy ul. Nowodworskiej 11](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/78/12/5ad68f3dcf4a9_o,size,1088x550,crop,0.0000x0.2245x1.0000x0.3714,opt,w,q,71,h,eb2e89.jpg)
Rodzina Raczkowskich padła ofiarą dwóch zbrodniczych systemów. Tadeusza zabili Niemcy, jego syna Janusza - sowieci. Ich listy pisane z obozów wzbogacą zasób Archiwum Państwowego w Bydgoszczy.
- Ta dokumentacja ma olbrzymie znaczenie, także dlatego, że dotyczy bydgoszczan. Takich materiałów jest niewiele. Dotąd nie mieliśmy żadnej korespondencji z obozu w Kozielsku, ani z obozu na ul. Artyleryjskiej - mówi Eugeniusz Borodij, dyrektor bydgoskiego archiwum.
Pięć kartek zapisanych ładnym charakterem pisma. Teksty, choć kreślone ołówkiem, mimo upływu prawie 80 lat są czytelne. W nich ogromna wiara - bo nadawcy trzech grypsów i dwóch listów żyją i mają wielką nadzieję, że z ich bliskimi nic złego się nie dzieje.
O czym Tadeusz Raczkowski pisał w grypsach? Przeczytasz w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień