Libera objaśnia Becketta i próbuje Czekając na Godota

Czytaj dalej
Fot. Maria Eichler
Maria [email protected]

Libera objaśnia Becketta i próbuje Czekając na Godota

Maria [email protected]

Chojniczanie mieli okazję poznać wybitnego znawcę twórczości Becketta. A aktorzy Studia Rapsodycznego - na serio z nim popracować.

Antoni Libera, wybitny znawca twórczości noblisty Samuela Becketta, pisarz i reżyser gościł w Chojnicach w ramach Bydgoskiego Festiwalu Nauki. W czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej dał wykład „Być sobą - co to znaczy?”, a jego kanwą była jedna ze sztuk Becketta pt. „Ostatnia taśma Krappa”, której bohater ma zwyczaj podsumowywać co roku swoje życie, nagrywając to resume na taśmę szpulowego magnetofonu, a potem odsłuchiwać fragmenty i analizować je.

Jako 69-letni człowiek odsłuchuje nagranie sprzed 30 lat, by dojść do przerażających wniosków, że był wówczas kretynem. A jaki wówczas był? Niepogodzony z własnym życiem, nienawidzący go wręcz. Jego związki z kobietami są fatalne, a umieranie matki nie wyzwala w nim ani krzty współczucia, jedynie pragnienie, by się jak najszybciej to skończyło. Prawdziwą wartością jest dla niego kres życia, o czym świadczyć może fakt, że wózek dziecięcy kojarzy mu się z karawanem... Krapp młody to ten, który oczyszcza się z życia, który bardziej od samego życia ceni akt tworzenia, chce stworzyć wielkie dzieło i jedynie to go napędza. Po latach, gdy opus magnum zostało napisane, dochodzi do wniosku, że pomylił się we wszystkim...Nie wyzbył się pragnień i marzeń...- Śpiewa, pije, uprawia seks - wyliczał Libera. - Wraca do młodości, tęskniąc za nią.

Więc jak to jest, zastanawiał się badacz twórczości Becketta? Kiedy jesteśmy sobą, co sądzi o tym Beckett? I odpowiada: - Człowiek jest istotą nieciągłą, jego poczucie tożsamości opiera się tylko na pamięci. W „Ostatniej taśmie Krappa” spotykają się cztery kompletnie różne istoty, każda ma swoją rację. Coś takiego jak „ja” to ułuda...

Odczyt został zilustrowany fragmentem zapisu „Ostatniej taśmy Krappa” w wykonaniu Patricka Magee, którego głos (tak ważny w tej sztuce) urzekł Becketta. Ale i sam Libera dał popis niezłego aktorstwa, czytając fragmenty „Krappa”. - Nie jestem aktorem i nie zamierzam siebie reżyserować - odpowiedział na pytanie Kazimierza Rinka, ciekawego, czy i taki eksperyment dojdzie do skutku.

Później w Chojnickim Centrum Kultury na otwartej próbie teatralnej Libera spotkał się z aktorami Chojnickiego Studia Rapsodycznego - Grzegorzem Szlangą, Łukaszem Sajnajem, Sebastianem Mrówczyńskim i Piotrem Rutkowskim. Na tapetę wziął kultowy dramat Becketta „Czekając na Godota”, najpierw wprowadzając zarówno aktorów, jak i publiczność w tajniki tej sztuki, jej biograficzne odniesienia i interpretacyjne meandry. Zdefiniował nie tylko imiona bohaterów, ale i ich relacje. Czytającym tekst aktorom zwracał uwagę na sens, melodię zdania, kontekst.

Miło było patrzeć, jak coraz bardziej iskrzy między reżyserem a aktorami, jak rośnie temperatura wzajemnego porozumienia i jak dialogowanie wychodzi coraz lepiej. Po przenosinach do małej sali na dole ChCK, gdy klimat zrobił się jeszcze bardziej kameralny, było to jeszcze bardziej odczuwalne.

- Kapitalne doświadczenie - komentuje Grzegorz Szlanga. - Ja tego tekstu tak detalicznie nigdy nie interpretowałem, to nowa jakość.

Jest szansa, że dojdzie do kolejnego spotkania aktorów Studia z Liberą we wrześniu. Być może będą to dwudniowe warsztaty teatralne

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.