Leki przeciwbólowe: Polacy rekordzistami Europy!

Czytaj dalej
Fot. 123RF
Agata Pustułka

Leki przeciwbólowe: Polacy rekordzistami Europy!

Agata Pustułka

Jesteśmy rekordzistami Europy. Połykajmy rocznie około 2 mld tabletek przeciwbólowych. Tylko 8 proc. z nich przepisują lekarze

Ból nie jest chorobą, ale objawem choroby. Zamiast znaleźć jego przyczynę idziemy na łatwiznę i sięgamy po powszechnie dostępne tabletki przeciwbólowe. Szacuje się, że rocznie Polacy zjadają (tak zjadają jak np. cukierki) ok. 2 mld tabletek przeciwbólowych. Jednak tylko 8 proc. pacjentów przepisują pigułki lekarze. Ba, aż 6 proc. z nas zażywa tego typu specyfiki zanim ból nadejdzie, w ramach „profilaktyki”, a 40 proc. sięga po nie od razu przy pierwszych nawet niewielkich dolegliwościach bólowych.- Choć mogłaby wtedy pomóc zwykła filiżanka herbaty lub spacer -wyjaśnia dr hab. Andrzej Madej , kierownik Oddziału Chorób Wewnętrznych w Szpitalu Zakonu Bonifratrów pw. Aniołów Stróżów w Katowicach.

Nie mamy czasu na chorowanie i ból i dlatego chcemy się go jak najszybciej pozbyć. Nie zdajemy sobie sprawy, że nie tylko rujnujemy tabletkami przeciwbólowymi przewód pokarmowy, ale przede wszystkim układ krążenia. Do tej grupy osób trzeba zaliczyć armię Polaków nieświadomych, że chorują na nadciśnienie tętnicze, a jest ich ok. 30 proc.

- Niewiele osób wie też o bardzo szkodliwych interakcjach w jakie wchodzą poszczególne leki. Kilka lat temu dowiedzieliśmy się, że popicie niektórych medykamentów sokiem z grejpfruta może być śmiertelne. Teraz na potęgę zażywamy różne suplementy diety, których składniki też mogą tworzyć z przyjmowanymi, przepisanymi przez lekarza tabletkami bardzo niebezpieczną mieszankę - dodaje doc. Madej. Bezradnie rozkłada ręce, gdy pacjent chory na serce pyta go, czy zamiast przepisanych leków może zjeść jakiś suplement z... karczocha.

- Trzeba wziąć pod uwagę, że osoby starsze nierzadko zażywają dziennie nawet do dwudziestu leków! Jeśli do tego dodamy suplementy i niekontrolowane spożycie specyfików przeciwbólowych to mamy ogromny problem - wyjaśnia specjalista.

Cały czas, niestety, obniża się wiek, pacjentów uzależnionych od leków i tych, którym określone leki są przez producentów „dedykowane”. Grupą podwyższonego ryzyka są młode dziewczyny. W ich przypadku zgubne może okazać się nadużywanie leków z parace-tamolem, bo uszkadzają wątrobę - chodzi tu zwłaszcza o młode odchudzające się osoby o wadze ok. 50 kg. Stąd rada dla rodziców - kontrolujcie ilość zażywanych przez córki leków np. w czasie menstruacji.

Polacy i Polki, przede wszystkim ze względu na pracę przy komputerze, ale też masowe używanie smartfonów, cierpią na bóle pleców i szyi. Kręgosłup szyjny i lędźwiowy są przeciążone.

Doc. Madej zamiast pigułek radzi proste ćwiczenia, które można wykonać w biurze, w zaledwie kilka minut. Trzeba też być czujnym i nie poddawać się nachalnej reklamie firm farmaceutycznych, wymyślających (tak, tak) coraz to nowe choroby, a przede wszystkim leki, które mają nas z nich uzdrowić. (Oj, te niespokojne nogi...)

Palisz i masz kaszel palacza? Idź do pulmonologa. Masz problemy ze współżyciem seksualnym? Idź do seksuologa lub kardiologa, bo wiele leków kardiologicznych trochę uszczupla męskie możliwości. Niezbyt ładnie pachnie ci z ust? Po pierwsze wizyta u stomatologa, potem może gastrologa, czy internisty. A nie jakieś pigułki! Jeśli chodzi o Polaków to tak naprawdę jedyny suplement jaki powinniśmy zażywać to witamina D. U większości z nas stwierdzono znaczne jej niedobory, a przecież odpowiada m.in za odporność organizmu. „Najpopularniejszy” ból głowy może być związany ze źle dobranymi okularami, rozwijającą się jaskrą, nadciśnieniem, czy zapaleniem zatok.

Czy trzeba zażywać witaminy i mikroelementy? Nigdy na własną rękę. Często, gdy drga nam powieka mówimy: to brak magnezu. Niestety to nieprawda. To efekt napięcia nerwowego. Przecież nikt z nas nie bada sobie bez szczególnej potrzeby poziomu różnych pierwiastków w organizmie.

- Z różnych eksperymentów wynika, że na 20 proc. z nas skutecznie działa nie lek, ale placebo, substancja obojętna, podawana pacjentom np. podczas badań klinicznych nowego leku. Zatem zastanówmy się zanim sięgniemy po kolejną pigułkę - przestrzega doc. Madej.

Ważna akcja!

Granatem w... bezmyślność

„Granatem w (prze)dawkowanie. UŚwiadamiamy” to wspólna akcja Uniwersytetu Śląskiego oraz Szpitala Zakonu Bonifratrów pw. Aniołów Stróżów w Katowicach oraz CenterMed, która ma na celu uświadamianie zagrożeń związanych z nadużywaniem leków przeciwbólowych i suplementów diety oraz udzielanie informacji o alternatywnych metodach radzenia sobie z bólem, a także o sposobach dbania o zdrowie na co dzień.

Polacy to rekordziści jeśli chodzi o zażywanie leków w skali Europy. Niestety po suplementy i pigułki „na wszystko” siegają coraz młodsze roczniki. Producenci zachęcają reklamą oraz opakowaniami - wyglądającymi jak bombonierki...

Każdy może osobiście sprawdzić, czy jest uzależniony od zażywania leków przeciwbólowych, czy też suplementów diety wykonując prosty psychotest zamieszczony na: www.us.edu.pl/granatem-w-przedawkowanie/psychotest

Szczególnie powinni być zainteresowani... rodzice, bo to dzieci, a zwłaszcza nastolatki coraz częściej sięgają po leki bez recepty.


*Chcesz kupić auto w cenie 15-20 tys. zł? Sprawdź najlepsze oferty
*Co się wydarzyło na "Nocy Kobiet" w Spiżu w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Rozmowy nie przerywają, transmisja danych szybka RAPORT NAJLEPSZYCH SIECI KOMÓRKOWYCH
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU

Agata Pustułka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.