Kulinarne podróże po Wielkopolsce. Wielkanoc
Szanowni Państwo,
oddajemy w Wasze ręce album „Kulinarne podróże po Wielkopolsce. Wielkanoc”. To jedyny w swoim rodzaju przewodnik po wyjątkowych miejscach i związanych z nimi tradycjach naszego regionu. Poprzedni album został przyjęty z ogromnym zainteresowaniem i uznaniem, bo wydawnictw, które zajmują się opisywaniem Wielkopolski dosłownie od kuchni, jest niewiele.
Ponieważ tamto wydanie cieszyło się – i nadal cieszy – bardzo dużym powodzeniem, przygotowaliśmy kontynuację. Przewodnim wątkiem tej książki są związane z Wielkanocą obrzędy i zwyczaje, ale to także dalszy ciąg wspólnej wędrówki dziennikarzy „Głosu Wielkopolskiego” po naszych powiatach i gminach.
Zachęcamy do odkrywania ich walorów turystycznych. Prezentujemy działalności Kół Gospodyń Wiejskich. Liczymy, że ich pomysły i doświadczenie zainspirują Was, Drodzy Czytelnicy, do wykorzystywania sprawdzonych przepisów na wyborne dania. Znajdziecie mnóstwo zdjęć i informacji ułatwiających ich przyrządzanie, tak by stały się ozdobą waszych wielkanocnych stołów.
Trochę przekornie, ale w sposób jak najbardziej zamierzony, wyzwanie, którego się podjęliśmy, doprowadziło także do obalenia
popularnego kulinarnego powiedzenia, że najlepsza droga do czyjegoś serca wiedzie przez żołądek. Przekonacie się, Drodzy Czytelnicy, że do czyjegoś żołądka można trafiać także przez serce. Bo została ona napisana dla tych, których serca biją po wielkopolsku, świadomych miejsca, z którego pochodzą, szanujących i ceniących nasze tradycje, także te kulinarne. Docenią ją wszyscy, którzy, wyjeżdżając, zostawiają swoje serce we własnym domu, przy wspólnym stole. Polubią ci, w których sercach zapisana jest pamięć o niepowtarzalnych smakach rodzinnych obiadów, a w głowach przekazywana z pokolenia na pokolenie wiedza o tajnikach wspaniałych zup, sosów, mięs, ciast, sałatek.
Jedno jest pewne, bez względu na to, jaką drogę wybierzemy, jeśli dla kogoś gotujemy do i od serca, to znaczy, że go szanujemy i kochamy. I o tym przeczytacie. Napisanie tego byłoby niemożliwe bez pomocy osób stojących na straży naszej regionalnej tradycji. Takie opiekunki wielkopolskiego dziedzictwa kulinarnego znaleźliśmy w licznie działających w wielkopolskich gminach Kołach Gospodyń Wiejskich i kobiecych stowarzyszeniach. Myślę, że w tym miejscu należy przypomnieć fragment wywiadu, jaki Karol Okrasa, jeden z najlepszych i najpopularniejszych w Polsce kucharzy, udzielił naszemu wydawnictwu: „Swoje poszukiwania wdanym regionie zaczynam od zaprzyjaźnienia się z regionalnym Kołem Gospodyń Wiejskich. (…) Panie mocno działają na rzecz promocji regionu poprzez pryzmat kuchni. Można się od nich wiele nauczyć…”.
I my także się o tym przekonaliśmy, bo ich rola w powstaniu tej książki była wyjątkowa. Okazały nam wielkie wsparcie, podzieliły
się swoją wiedzą, podpowiedziały, co zrobić, żeby uzyskać niepowtarzalny smak prezentowanych potraw. Za to wszystko serdecznie dziękujemy. Zapraszam Państwa w kolejną „Kulinarną podróż po Wielkopolsce”.