Kto powinien jeździć w Falubazie w 2018 roku?

Czytaj dalej
Fot. red.
Paweł Wańczko

Kto powinien jeździć w Falubazie w 2018 roku?

Paweł Wańczko

Sezon ekstraligowy dobiega już końca. Tymczasem wielu kibiców i ekspertów dyskutuje już na temat składu Ekantor.pl Falubazu na sezon 2018

W rewanżowym meczu o trzecie miejsce podopiecznych Marka Cieślaka czeka bardzo trudne zadanie, bowiem do odrobienia jest 14 punktów. Jeśli Falubaz dokonałby niemożliwego, kibice mogliby wybaczyć swoim ulubieńcom wpadkę z Unią Leszno i brak awansu do finału. Tymczasem już teraz pojawiają się dyskusje na temat składu zielonogórskiej ekipy na przyszły rok. Wydaje się, że w drużynie nie należy robić wielkiej rewolucji, zwłaszcza, że na rynku jest niewielu wartościowych zawodników, którzy mogą zmienić barwy klubowe. Ale jeśli Falubaz zamierza w przyszłym roku walczyć o najwyższe cele, jakieś zmiany trzeba wprowadzić. Bezdyskusyjną sprawą jest Piotr Protasiewicz, który ma ważny kontrakt do 2020 r. Podobnie Patryk Dudek (umowa na kolejny sezon). Bez obu panów trudno dziś wyobrażać sobie zielonogórski zespół.

Natomiast Jarosławowi Hampelowi kontrakt z Falubazem się kończy. „Mały” w tym sezonie udowodnił, że o fatalnej kontuzji już dawno zapomniał i wrócił do formy. Zwłaszcza drugą część sezonu ma świetną i jest jednym z filarów „Myszy”, na których należy budować przyszłość drużyny. Wielkim błędem byłoby by więc wypuszczać go z Zielonej Góry.

Jason Doyle? Pamiętajmy, że Australijczyk miał świetny sezon i nie raz ratował Falubazowi wynik. A wpadka w półfinale z Unią Leszno? No cóż, zdarza się. W tym przypadku, na nieszczęście “Myszy”, trafiło akurat na końcówkę sezonu i najważniejsze spotkania. Być może Jason poczuł już, że tytuł mistrza świata ma na wyciągnięcie ręki i w końcówce sezonu boi się ryzykować, aby nie powtórzyła się historia z ub. roku, gdzie przez kontuzję stracił nie tylko złoto, ale i medal.

Jeśli chodzi o dwójkę Jacob Thorssell i Andriej Karpow, w obliczu braku solidnych juniorów, postawiłbym na zupełnie innego „grajka”. Pytanie tylko czy włodarzom uda się wyciągnąć jakiegoś wartościowego żużlowca z rynku. Kogoś, kto mógłby zagwarantować w meczu siedem-osiem punktów. Będzie to niezwykle trudne zadanie. A jeśli by się to udało, zostawiłbym w drużynie Thorssella, jako zawodnika walczącego o skład. Szwed na tle Karpowa wygląda dużo lepiej, chociaż brakuje mu może jeszcze trochę ekstraligowego objeżdżenia.

Czas na młodzieżowców. W tym temacie Falubaz ten sezon przespał. Po raz kolejny postawiono na Aleksa Zgardzińskiego i Sebastiana Niedźwiedzia i nie ma co ukrywać, ale wygląda to bardzo kiepsko, żeby nie powiedzieć dramatycznie. Niedźwiedź, co prawda sezon ma bardzo pechowy, ale błysku u niego też za bardzo widać nie było. Z kolei Zgardziński (ma jeszcze ważny kontrakt na sezon 2018) kolejny już rok stoi w miejscu i nie rozwija się. Lepiej byłoby dla niego, aby został wypożyczony do niższej ligi, gdzie miałby szanse na większe objeżdżenie się i zdobywanie doświadczenia. Warto zrobić krok, a w jego przypadku nawet dwa w tył, aby przyszłości móc pójść do przodu.

Ciekawi jesteśmy jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Zapraszamy do udziału w naszej sondzie na portalu www.gazetalubuska.pl/sport, gdzie możecie wyrazić swoją opinię.

Paweł Wańczko

W Gazecie Lubuskiej pracuję od 2001 roku. Przygodę z dziennikarstwem zaczynałem w dziale ekonomicznym. Obecnie pracuję w dziale online, z którym związany jestem również od 2001 roku, czyli niemal od samego początku funkcjonowania strony internetowej „GL”. Zajmuję się rozmaitą tematyką. Od spraw związanych ze sportem, motoryzacją, czy szeroko pojętym biznesem, aż po tematy lifestylowe. Zajmuję się również fotografią, a także nagrywaniem i montażem wideo, co sprawia mi ogromną frajdę. Prywatnie interesuję się sportem: przede wszystkim żużlem, koszykówką i lekką atletyką. W wolnym czasie uprawiam sport - uwielbiam biegać, ćwiczę CrossFit, jeżdżę na rowerze, a zimą morsuję. W muzyce lubię cięższe klimaty: rock i metal. Od czasu do czasu słucham trochę jazzu. Kiedyś często wędkowałem, ale niestety, na to hobby brakuje mi już czasu.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.