Kto kupi wodę? Nam aż tyle jej nie potrzeba
Te dane są niepokojące! Z roku na rok Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji we Włocławku sprzedaje coraz mniej wody. Od 2010 roku notowany jest spadek na poziomie 10 procent.
Co jest powodem tej sytuacji? Między innymi to, że ubywa nam mieszkańców. Ale Wiesław Mikołajczewski, kierownik działu technicznego „Wodociągów”, zwraca też uwagę na to, że coraz więcej przedsiębiorców, którzy korzystali z sieci wodociągowej, buduje własne ujęcia.
No, i swoje zrobiły wodomierze w naszych mieszkaniach. Odbiorcy wody widząc jak zużycie przekłada się na rachunki, bardzo rozważnie odkręcają kurki. Czy konsekwencją ciągłego spadku sprzedaży może być wzrost cen wody? - Dążymy do tego, żeby cen nie podnosić - zapewnia Wiesław Mikołajczewski.
Na problem spadku sprzedaży wody zwracała uwagę na ostatniej sesji radna Olga Krut-Horonziak, wskazując jednocześnie, że zapotrzebowanie na kranówkę w sąsiednich gminach jest duże.
Czy włocławskie „Wodociągi” są przygotowane do tego, żeby sprzedawać wodę sąsiednim gminom? Jak się dowiedzieliśmy, woda z wodociągu miejskiego już jest sprzedawana do sąsiednich gmin.
- W ubiegłym roku z naszej sieci wodociągowej przez dwa miesiące korzystała gmina Fabianki - podkreśla Wiesław Mikołajczewski.
Ale też gmina Włocławek ma porozumienie ze spółką miejską i w sytuacjach awaryjnych, gdy na przykład ciśnienie wody jest niskie, także posiłkuje się wodą z wodociągu miejskiego. - Dotyczy to takich miejscowości jak Modzerowo czy Józefowo, które również są podłączone do wodociągu miejskiego - podkreśla Ewa Braszkiewicz, wójt gminy Włocławek.
Gmina Włocławek jest zainteresowana także korzystaniem z miejskiej sieci wodociągowej, która obsługuje osiedle Michelin. - I taką propozycję złożyliśmy- mówi wójt.
Na razie, ze względów technicznych, korzystanie z tej sieci nie jest jednak możliwe.