Krajobraz po muszli koncertowej w bydgoskim parku Witosa. Już jej nie ma

Charakterystyczny amfiteatr już zniknął z powierzchni ziemi. A do naszej redakcji rozdzwoniły się telefony i okazuje się, że ile osób, tyle opinii.

- Żal na to patrzeć, bo pod tymi buldożerami znika część mojej młodości - mówi nam pani Władysława, mieszkanka osiedla Leśnego. - A że przywiązuję się do miejsc, to mi smutno, chociaż dobrze to ta muszla już nie wyglądała.

Pan Antoni, mieszkaniec ul. Jagiellońskiej też ubolewa, że muszli już nie ma. - To idealne miejsce na wszelkiego rodzaju imprezy kulturalne. Szkoda, że zostało tak zaniedbane, bo myślę, że gdyby w odpowiednim momencie miasto się nim zainteresowało, teraz sytuacja wyglądałaby inaczej. Szkoda gadać - mówi.