W Europie Zachodniej nasilają się napaści seksualne imigrantów na kobiety. Do ataków doszło między innymi w Dortmundzie i Sztokholmie.
Szokujące wydarzenia z Kolonii, do których doszło w sylwestra, to nie koniec ataków na kobiety, których dopuściły się grupy mężczyzn ubiegających się w krajach europejskich o azyl. Łącznie policja w tym mieście bada aż 766 przypadków przestępstw, z których większość to molestowanie seksualne.
Tymczasem dziennik „Express” opisał trzy kolejne przypadki takich napaści, do których doszło w Dortmundzie. W nocy z soboty na niedzielę, ok. 4 nad ranem, kilku uchodźców zaczepiło na ulicy 25-letnią Niemkę i zaczęło kierować do niej niewybredne komentarze. Jeden z mężczyzn, około 30-letni, zaproponował kobiecie seks w zamian za pieniądze. W odpowiedzi na jej odmowę obcokrajowiec odparł „niemieckie kobiety służą tylko do seksu”. „Express” pisze także, że napastnik zaczął dotykać kobietę, jednak zdołała ona uciec i wezwać policję. Policja wciąż poszukuje podejrzanego.
Anglojęzyczny dziennik przywołał także inny incydent z Dortmundu - o podobnej porze trzech młodych mężczyzn, także imigrantów, zaczęło rzucać kamieniami w dwie kobiety - 50-letnią i 37-letnią. Napastnicy powiedzieli, że zgodnie z prawem szariatu powinni je ukamienować - jedna z kobiet była bowiem transgenderowa (przeszła operację zmiany płci). Na szczęście w porę zainterweniował patrol policji, a Niemkom nic się stało. Mężczyźni zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy, a dwóch z nich było już wcześniej notowanych.
Donald Tusk o emigrantach. EBS/x-news
Do podobnego zdarzenia doszło w Szwecji, o czym pisze brytyjski „Daily Mail”. Kobieta zaatakowana na ulicy, w regionie Södermanland, na zachód od Sztokholmu, zdołała nagrać cały incydent. Kiedy jeden z mężczyzn dotknął przechodzącą kobietę w tylną część ciała, ta głośno zaprotestowała. Kolega napastnika, mówiący łamanym językiem szwedzkim, w odpowiedzi zapytał, czy kobieta ma ochotę na stosunek seksualny, za co jej zapłaci. - Co powiedziałeś? Myślisz, że jestem prostytutką? - zapytała Szwedka, a film kręcony telefonem w tym momencie się urwał.
Kryzys imigracyjny, który dotknął Europę, wciąż dzieli europejskie społeczeństwa. Po wydarzeniach z Kolonii coraz większe grupy Niemców, w tym radykalnych nacjonalistów, zaczęły otwarcie sprzeciwiać się działaniom niemieckiego rządu. Administracja kanclerz Angeli Merkel reprezentuje bowiem najbardziej otwartą politykę imigracyjną w Unii Europejskiej - w zeszłym roku o azyl ubiegało się tam aż milion uciekinierów z krajów ogarniętych wojnami. Po atakach na kobiety Merkel zapowiedziała jednak zaostrzenie prawa imigracyjnego. Komentatorzy zauważają jednak, że kryzys imigracyjny może przekreślić szanse kanclerz na kolejną kadencję.
Autor: Aleksandra Gersz