Kilka znaków zapytania

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Kowalski
Magdalena Zimna

Kilka znaków zapytania

Magdalena Zimna

GKM Grudziądz - już ma wakacje, Get Well Toruń - czeka na rywala w play off, Polonia Bydgoszcz - walczy o przetrwanie w pierwszje lidze.

To sytuacja po niedzielnych meczach w obu ligach.

Dla grudziądzkiej drużyny decydujące były wydarzenia z Torunia - gdzie walczyli z „Aniołami” i z Leszna, gdzie miejscowa Unia podejmowała Betard Wrocław - kontrkandydata do miejsca w play off. Scenariusz nie ułożył się po myśli GKM; w Toruniu polegli z kretesem, a Betard wywiózł z Leszna punkty i wyrzucił GKM z górnej czwórki.

Piąte miejsce w lidze jest i tak najlepsze w historii GKM. - Przed sezonem takie miejsce wzięlibyśmy w ciemno - komentuje Zbigniew Fiałkowski, członek Rady Nadzorczej GKM. - Naszym priorytetm było spokojne utrzymanie się w lidze, to obiecaliśmy kibicom i słowa dotrzymaliśmy. Oczywiście, apetyt rośnie w miarę jedzenia i widząc szansę na jazdę w fazie play off, chcieliśmy ją wykorzystać. Nie udało się, choć niewiele nam zabrakło. Możemy być jednak zadowoleni z tego, co pokazaliśmy kibicom w tym sezonie. Zwłaszcza, że nie przegraliśmy ani jednego meczu na swoim torze, a to duża sztuka. I to jest zasługa pracy całej drużyny, bo właśnie to trzeba wyróżnić - byliśmy zespołem z prawdziwego zdarzenia - dodał.

Teraz GKM ma już wakacje (choć zawodników czekają jeszcze indywidualne starty), ale odpoczynek długi nie będzie. - W niedzielę skończyliśmy sezon ligowy, a już powoli zastanawiamy się, co dalej. Na razie jednak podchodzimy do tego spokojnie. Na pewno o wszystkim na bieżąco będziemy informować naszych kibiców. Każdemu z nas zależy, by w przyszłości osiągać jeszcze lepsze wyniki - podkreślił Fiałkowski.

Na pierwszego rywala w decydującej części sezonu wciąż czeka Get Well Toruń. Nie znamy bowiem jeszcze układu par w półfinale.

W Rybniku wygrała Stal Gorzów, ale jeszcze nie jest do końca pewna triumfu w rundzie zasadniczej. Wszystko jest teraz w rękach Falubazu. Jeżeli w czwartek, w zaległym meczu pokona Unię Tarnów różnicą minimum 39 pkt, to wskoczy na pierwsze miejsce. Wtedy rywalem Get Well byłaby Stal.

Naprawdę ciekawie będzie, jeśli w Zielonej Górze padnie wynik 64:26. Wtedy Stal i Falubaz będą miały identyczny bilans bezpośredni i taki sam dorobek małych punktów. Regulamin nie przewiduje takiej sytuacji i nie wiadomo, jak w takim przypadku wyłonić drużynę numer 1. W grę wchodzi... losowanie. Taki scenariusz jest oczywiście mało prawdopodobny, ale nie jest niemożliwy.

Na razie więc torunianie spokojnie czekają na przeciwnika. Część zasadniczą mogą uznać za całkiem udaną. - Warto wspomnieć, że obok Grudziądza , jesteśmy jedyną drużyną w lidze, która nie oddała u siebie dużego punktu meczowego - podkreśla Jacek Gajewski, menedżer drużyny. - Jest to chyba efekt wyciągniętych wniosków w stosunku do poprzedniego sezonu. Chodzi między innymi o sposób przygotowania toru - dodał. I zapewnił: - Przeciwnik w play off jest dla nas obojętny. Z każdym musimy pojechać na maksimum umiejętności. Teraz wszystko zaczyna się od zera.

W PGE Ekstralidze na razie pewne są więc cztery rzeczy: MrGarden GKM ma już wakacje, Get Well pierwszy mecz półfinałowy odjedzie 4 września na Motoarenie, z elitą żegna się Unia Tarnów, a w barażach ekstraligi będzie bronić mistrz Polski z Leszna.

Więcej znaków zapytania jest chyba w Nice PLŻ. Jeden z nich należy postawić przy bydgoskiej Polonii, która wciąż nie jest pewna utrzymania.

Kluczowy dla jej losów może być najbliższy mecz - z Lokomotivem Daugavpils. To spotkanie odbędzie się już w niedzielę (początek o godzinie 16.00), a Polonia musi zrobić wszystko, by to spotkanie wygrać i to za trzy punkty. Takie rozstrzygnięcie da nadzieję na to, że na koniec sezonu zasadniczego nasza drużyna będzie w tabeli przed KSM Krosno i utrzyma się w lidze.

Do odrobienia z pierwszego meczu z Lokomotivem jest osiem punktów. Dużo, mało? To zależy, w jakim składzie pojawią się Łotysze i w jakiej dyspozycji będą tego dnia nasi zawodnicy. Potem Polonia będzie miała jeszcze dwa mecze do rozegrania: w Krakowie i Rawiczu. KSM - w niedzielę powalczy u siebie ze Stalą Rzeszów, potem pojedzie do Daugavpils, a sezon zakończy na swoim torze, meczem z Wandą Kraków. Drużyny z Bydgoszczy i Krosna mają po 9 punktów w ligowej tabeli.

Magdalena Zimna

W "Pomorskiej" pracuję już ładnych kilkanaście lat, od początku w dziale sportowym. Najpierw w roli początkującego reportera, potem dziennikarza i wydawcy. Teraz kieruję pracą działu.


Nadal chętnie piszę - o sporcie w regionie, kraju, czasem i na świecie. O tym co dzieje się w halach, na boiskach, stadionach, a czasem również wokół nich. Najwięcej - o wydarzeniach z żużlowych torów, zwłaszcza bydgoskiej Polonii. Z ciekawością przyglądam się jednak również innym klubom i dyscyplinom.


Przy tym wszystkim staram się łączyć "starą szkołę" z wyzwaniami, jakie niesie za sobą współczesne dziennikarstwo.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.