69-letni mężczyzna zginął wczoraj pod kołami osobowego citroena . Do wypadku doszło pod zacienionym tunelem przy Lichnowskiej w Chojnicach.
Rowerzysta jechał wczoraj przed godz. 11 ulicą Lichnowską w stronę stadionu Kolejarza. Potrącił go wjeżdżający w tym samym kierunku pod drugi, dłuższy wiadukt kierujący samochodem citroen picassa. - Mimo natychmiastowej reanimacji osoby postronnej i naszej rowerzysta zmarł na miejscu - mówi Roman Narloch z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Chojnicach.
Z relacji świadków na miejscu zdarzenia wynikało, że kierowca, wjeżdżając pod zaciemniony wiadukt, mógł nie zauważyć rowerzysty. Jak się dowiedzieliśmy, kierujący miał 0,18 promila w wydychanym powietrzu. To jeszcze w normie, gdyż zgodnie z przepisami dozwolona zawartość to 0,20.
Wszystkie okoliczności badała na miejscu policja pod nadzorem prokuratury. Nasi czytelnicy zwracają jednak uwagę na to miejsce, że jest ono bardzo niebezpieczne. - Proszę spojrzeć, nie w tym miejscu ścieżki rowerowej. Z osiedla na Lichnowskiej w stronę miasta jest fatalna droga i bardzo spory ruch. Gdyby ten pan jechał po ścieżce, to by żył - mówią czytelnicy.