(ACB)

Karuzela i huśtawki wrócą za kilka dni

Europejski plac zabaw, zdaniem mieszkańców, jest zniszczony. Jednak chętnych do zabawy w tym miejscu nie brakuje. Fot. Jacek Smarz Europejski plac zabaw, zdaniem mieszkańców, jest zniszczony. Jednak chętnych do zabawy w tym miejscu nie brakuje.
(ACB)

Z placu zabaw w Toruniu zniknęła część urządzeń. Wchodzą tam psy i koty.

Plac zabaw na Mokrem przy ul. Wojska Polskiego w Toruniu po europejsku urządził w 2009 roku kujawsko-pomorski marszałek, Piotr Całbecki. Była to nagroda za wysoką frekwencję Torunia w wyborach do europarlamentu. W całym województwie stanęło siedem takich placów zabaw. W każdy zainwestowano średnio 30 tysięcy złotych.

Co zostało dziś z tej nagrody? - Mocno podupadł - uważa jedna z mieszkanek, która chętnie prowadziłaby w to miejsce swoją dwuletnią wnuczkę.

Ale tego nie robi. - Bo z drugiej części placu zniknęła karuzela, huśtawka i bujaczka po lipcowej wichurze. W płocie nadal są dziury, przez które mogą wchodzić psy i koty. - opisuje torunianka.

Strach tam wejść z dzieckiem

Plac zabaw cieszy się nadal popularnością. Jest jednym z największych w okolicy, a lokalizacja - nad Strugą Toruńską w otulinie drzew sprawia, że rodzice z dziećmi lubią to miejsce.

Jak informuje rzecznik prezydenta Torunia, Anna Kulbicka-Tondel, plac zniszczyły wichury kilka tygodni temu, to dlatego urządzenia zostały zdemontowane, są w lakierni i wrócą na miejsce 16 sierpnia.

Wtedy też naprawy doczeka się płot otaczający plac, odmalowana zostanie również piaskownica. - Wszystko będzie na błysk - zapewnia rzecznik Kulbicka-Tondel.

Miejsce, jak twierdzi, jest pod stałą kontrolą. Raz na tydzień jest sprzątane. Opróżniane są kosze na śmieci, a w razie potrzeby koszona jest trawa i wyrywane chwasty.

Raz w tygodniu zagląda na plac zabaw nadzorca. Kontroluje stan urządzeń. Gdy zachodzi konieczność - wymieniany jest piasek. W tym sezonie nie było takiej potrzeby. Tak jak we wszystkich miejskich placach zabaw był wymieniany przed startem sezonu letniego.

Jakość piasku każdego roku kontroluje sanepid. Sprawdza, czy pochodzi z certyfikowanego źrodła. W trakcie sezonu robi to wyrywkowo, po sygnałach, najczęściej od opiekunów dzieci. - Reagujemy na każdy taki alarm, najczęściej fatalną jakość piasku widać gołym okiem - przyznaje Joanna Biowska, rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Toruniu.

Sygnały od mieszkańców przyjmuje oddział PSSE przy Szosie Bydgoskiej 1. Można też dzwonić pod numer telefonu 56 65862 58 lub powiadomić o problemie, pisząc na adres mailowy: psse.torun@pis.gov.pl.

Płot i urządzenia na Europejskim Placu Zabaw wymagają uzupełnienia i naprawy, jednak - jak uczula rzecznik Joanna Biowska - żadne ogrodzenie nie gwarantuje, że piasek będzie całkowicie czysty. - Przed ptakami piaskownicy nie uchronimy, najbezpieczniej jest po prostu nie dawać dzieciom jedzenia na placu zabaw - radzi rzecznik toruńskiej stacji sanepidu.

Autor: (ACB)

(ACB)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.