Łukasz Pado

Kamila Witkowska z KS Developres Rzeszów: W Polsce nie ma takiej drużyny, oprócz Chemika, który mógłby się równać z Busto

Kamila Witkowska (nr 3) to podstawowa środkowa wicelidera LSK Developresu Rzeszów Fot. krzysztof kapica Kamila Witkowska (nr 3) to podstawowa środkowa wicelidera LSK Developresu Rzeszów
Łukasz Pado

- U nas na sali, przy tak dużej liczbie kibiców, jaką posiadamy, będzie Włoszkom trudniej niż u siebie - mówi Kamila Witkowska, siatkarka KS Developres Rzeszów. Zapytaliśmy ją o mecze z Wisłą Warszawa i z Busto Arsizio, a także o czekające "Rysice" starcia w polskiej Lidze Siatkówki Kobiet.

Dziwny był trochę ten wasz ostatni mecz z Wisłą Warszawa. Do końca nie było wiadomo czy się odbędzie, w końcu rywalki przyjechały w 6-osobowym składzie, bez nominalnej libero, atakującej i rozgrywającej...

Dokładnie. Duży szacunek dla tych dziewczyn, że przyjechały i stawiły się na tym meczu. To jest dla kibiców dość dziwne widowisko, a dla nas zawodniczek dość dziwna gra. Myślę, że więcej mogłybyśmy poćwiczyć na treningu niż w takim meczu. Tym bardziej że sześć zawodniczek stoi w kwadracie i tylko patrzy na to, a w środę gramy bardzo ważny mecz. Najważniejsze, że wygrałyśmy i mamy trzy punkty. Koleżankom z Warszawy życzymy, żeby pokonały swoje problemy i została w lidze.

W dalszej części rozmowy m. in. o:

  • rewanżu z Unet e-work Busto Arsizio
  • kibicach rzeszowskiego zespołu
Pozostało jeszcze 77% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Łukasz Pado

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.