Jolanta Szczypińska kieruje PiS w okręgu
Na szefa wybrało ją 122 ze 159 delegatów, którzy uczestniczyli w niedzielnym głosowaniu w Słupsku. Nie miała kontrkandydata.
Głosowanie odbyło się podczas zjazdu politycznego kręgu PiS nr 26, który niedawno wyodrębniono z okręgu gdyńskiego. W jego skład wchodzą struktury PiS działające w sześciu powiatach: mieście Słupsku oraz powiatach ziemskich: słupskim, bytowskim, lęborskim, człuchowskim i chojnickim. Członków PiS, którzy działają w tym regionie, podczas zjazdu mogło reprezentować 205 delegatów. Jednak na zjazd, który odbywał się w Słupskim Inkubatorze Technologicznym, przyjechało jedynie 159 delegatów.
Podczas wyborów szefowej Jolanta Szczypińska nie miała konkurenta. Jej wybór poparła większość. Przeciw zagłosowały tylko 33 osoby. Trzy się wstrzymały.
- Uważam, że szefem naszych struktur powinien być ktoś mocniejszy, kto będzie miał bardziej wyrazisty wpływ na sprawy w regionie - powiedział nam jeden z przeciwników wyboru poseł Szczypińskiej na szefa okręgu, ale nie chciał się przedstawić. Większość jednak była zadowolona z wyboru. Poseł Szczypińska długo odbierała gratulacje od delegatów.
Nieco później zakończono wybór 15 członków zarządu okręgu. Zaskoczeniem było to, że nie wszedł do niego Jerzy Barzowski, radny wojewódzki PiS, który otrzymał jedynie 42 głosy, choć w wielu wypadkach inni kandydaci otrzymali nawet ponad sto głosów.
Jolanta Szczypińska z zarządem kierować będą partyjnym okręgiem nr 26 przez najbliższe dwa lata.
- Najważniejszym zadaniem dla nas będą teraz przygotowania do wyborów samorządowych - powiedziała poseł Jolanta Szczypińska podczas rozmowy z dziennikarzami.
Po raz kolejny wyjaśniła, że wydzielenie nowego, małego okręgu politycznego PiS, który wśród polityków bywa nazywany księstwem Jolanty Szczypińskiej, nastąpiło z powodu tego, że ma on odrębne problemy komunikacyjne i związane z bezrobociem.
Nie ukrywała także, że ta struktura może być traktowana jako początek przygotowań do utworzenia odrębnego okręgu wyborczego oraz powołania województwa środkowopomorskiego.
- Oczywiście do jego powołania dojdzie, jak zapowiadaliśmy już wcześniej, jeśli taka będzie wola mieszkańców regionu. Z moich obserwacji wynika, że liczba zwolenników takiego rozwiązania rośnie - uważa poseł Szczypińska. Według niej sondaż lub referendum w tej sprawie ogłosi rząd. Kiedy się to stanie, jeszcze nie wiadomo.
W zjeździe uczestniczył wicewojewoda pomorski Mariusz Łuczyk z Miastka, który po ogłoszeniu składu nowego zarządu okręgu osobiście gratulował wszystkim jego członkom. Podczas debaty towarzyszącej wyborom rozmawiano o aktualnych sprawach, m.in. o stosunku PiS do sędziów, rozliczaniu esbeków czy o sytuacji w samorządach lokalnych w regionie.