Jest petycja w sprawie budowy cmentarza dla zwierząt we Włocławku

Gdzie pochować zwierzaka, który przez lata był dla nas jak członek rodziny? We Włocławku grupa mieszkańców postuluje, by utworzyć cmentarz dla pupili. Trwa zbiórka podpisów.

Póki co trzeba płacić za utylizację zwierzaka. Niektórzy też zakopują zwłoki swoich pupili „na dziko” w przydomowych ogródkach lub pobliskich laskach. Takie rozwiązanie jest jednak zabronione prawem. Dzikie grzebowisko we Włocławku znajduje się na przykład w lasku przy ulicy Wiejskiej.

Toruń i Bydgoszcz mają grzebowiska

Cmentarzyska dla zwierząt to żadna nowość. Najwięcej znajduje się ich w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. W Polsce funkcjonują od lat 90. ubiegłego stulecia. W całym kraju jest ich kilkanaście, między innymi w Toruniu czy Bydgoszczy. Grupa mieszkańców naszego miasta chce, by podobny obiekt powstał również we Włocławku. W tym celu powołano na początku lipca zeszłego roku stowarzyszenie „Włocławski Cmentarz Zwierząt”. Skupia ono miłośników zwierząt. - W naszych szeregach są członkowie Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce, oddziału terenowego z siedzibą w Głuszynku, a ponadto zwykli mieszkańcy, których połączyła śmierć domowego zwierzątka - mówi Piotr Charaba, przedstawiciel zarządu stowarzyszenia.

Stowarzyszenie prowadzi aktualnie kampanię, której celem jest uświadomienie władzom miasta i mieszkańcom, że brak oficjalnego grzebowiska we Włocławku to naprawdę problem. Równolegle zbierane są podpisy poparcia tej inicjatywy. Pod petycją można podpisywać się w dwudziestu sześciu punktach rozsianych po całym mieście. Ich wykaz można znaleźć na facebookowej stronie wydarzenia. To między innymi sklepy zoologiczne, gabinety weterynaryjne. Warto dodać, że kampanią na Facebooku zainteresowanych już jest ponad osiemset osób.