Jest brzydko. Będzie ładnie. Za miliony
Jakie są szanse miasta na pozyskanie środków unijnych na rewitalizację? Sępólno w tym zakresie pozostaje w tyle za sąsiadami.
Samorządowcy starają się trzymać rękę na pulsie. Ostatnio radny Kazimierz Drogowski pytał o to, jak duża będzie pula funduszy na rewitalizację przyznana dla Sępólna. Burmistrz Waldemar Stupałkowski miał ostatnio spotkanie z wicemarszałkiem, więc radni - o sprawę pytała także Anna Miczko - byli ciekawi, czego się dowiedział i czy perspektywy dla Sępólna są dobre.
Burmistrz mówił, że będzie nowy podział funduszy na rewitalizację. Ten pierwszy sposób rozdziału środków konkursowych był korzystniejszy, ale niestety, jest już po poważnej korekcie. System zmieniono z korzyścią dla miast prezydenckich, takich jak Grudziądz, Inowrocław i Włocławek. W pierwotnej wersji dla Sępólna byłoby 600 tys. euro, a będzie 580 tys. euro. - Uzasadnienie było takie, że małe ośrodki nie będą w stanie skorzystać z całości, a te duże oddziałują na pozostałe. - Dla Sępólna nie jest to do zaakceptowania, bo raczej ciągnie nas do Bydgoszczy, a nie do wymienionych miast - mówił burmistrz.
W pierwszej wersji pieniądze liczono tak, że brano pod uwagę kilka kryteriów - m.in. liczbę mieszkańców. Ale, uwaga, nie całej gminy, tylko samego miasta. Inne czynniki to liczba osób korzystających z pomocy społecznej i liczba bezrobotnych.
Dodajmy, nie będzie tak, że te środki będą się należały miastu z marszu. Bo to pieniądze, które można będzie dopiero zdobyć, startując w konkursach.
A te nie zostały jeszcze ogłoszone. Trzeba się liczyć z długą procedurą, konieczne jest przygotowanie kompletnych wniosków. W Sępólnie czekają na te pieniądze jak kania dżdżu. Mają przecież duże zaległości - gdy inne sąsiednie miasta, nie tylko powiatowe, są już mocno zaawansowane w rewitalizacji swoich centrów, to Sępólno ma dużo do nadrobienia.
Wypiękniała promenada i zagospodarowano tereny wokół Jeziora Sępoleńskiego, ale ścisłe centrum, wraz z okalającymi je uliczkami, raczej przedstawia smutny obrazek. Szaro, buro. Remontu wymaga nie tylko infrastruktura drogowa, ale i kamieniczki, których elewacje i dachy są w złym stanie.
Pula jest z nowej perspektywy finansowej, więc można się spodziewać, że pierwsze remonty ruszą tu w 2018 lub 2019 r.