Huta Jedność: zmierzch stalowego tytana [ZDJĘCIA]

Czytaj dalej
Fot. Magdalena Mikrut-Majeranek
Magdalena Mikrut-Majeranek

Huta Jedność: zmierzch stalowego tytana [ZDJĘCIA]

Magdalena Mikrut-Majeranek

Niegdyś stanowiła dumę Siemianowic. Dawała zatrudnienie ponad trzem tysiącom osób, ale i organizowała życie społeczno - kulturalne jej pracownikom. Utrzymywała obiekty rekreacyjno – sportowe na terenie miasta. Dziś pozostały po niej jedynie zgliszcza, a w ubiegłym tygodniu ruszyła rozbiórka ostatnich zabudowań znajdujących się na jej terenie. Geneza huty żelaza sięga roku 1836, a jej założycielem był hrabia Hugon Henckel von Donnersmarck, który nadał jej nazwę „Laurahütte” na cześć swej małżonki Laury z Hardenbergów. Finansowo wspierał go berliński Dom Bankowy braci Oppenfeld.

Początkowo zakładano, że będzie to huta surowcowa z 2 wielkimi piecami wraz z wydziałem pieców pudlarskich, walcownią oraz wydziałami pomocniczymi. Jednakże do 1862 r. udało się wznieść aż 6 wielkich pieców, piec pudlarski „Lazy” oraz szmelcownię „Artur”, którym nazwy nadano od imion synów hrabiego. Maszynę do cynkowania sprowadzono w 1899 r. z Wielkiej Brytanii, a przy rozbudowie huty pracowało wielu Anglików. W niedługim czasie za sprawą swych wyrobów stała się znana na całym kontynencie. Nazywano ją niegdyś górnośląskim „Seraingiem” i porównywano do belgijskiego ośrodka przemysłowego, będącego dziełem Johna Cockerilla (1790-1840), brytyjskiego przedsiębiorcy i założyciela belgijskiej firmy Cockerill-Sambre, który zbudował w walońskim Seraingu huty żelaza i stali.

Najnowocześniejszy zakład w tej części Europy

Huta Laura w czasach swej świetności była imponującym obiektem przemysłowym. Zaliczana była do grona najnowocześniejszych i największych zakładów przemysłowych w środkowo-wschodniej Europie. W ciągu kolejnych lat huta rozwijała się i rozrastała, zagarniając okoliczne tereny i ulice. W 1948 r. jej nazwę zmieniono na huta „Jedność”. W hucie produkowano m.in. surówkę, stal pudlarską, martenowską, pręty, kątowniki, szyny kolejowe, blachę grubą, cienką, a także beczki, wiadra, rynny czy rury. Po zakończeniu II wojny światowej zrezygnowano z produkcji surowcowej i nastąpiła specjalizacja w kierunku produkcji rur stalowych.

Początek końca

Na początku XXI wieku, kiedy okres świetności miała już dawno za sobą, huta podzieliła los pozostałych zakładów przemysłu ciężkiego znajdujących się na Górnym Śląsku. Nowe stulecie przyniosło kres funkcjonowania zakładu. Pojawiły się kłopoty z wypłacalnością, co pociągnęło za sobą manifestacje pracownicze, później masowe zwolnienia, a w finale bankructwo huty, którą przekształcono w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa. Likwidacja Huty „Jedność” rozpoczęła się w 2003 roku. Jednym z jej likwidatorów był Stanisław Herbut, który w 2013 r. przyznał: - W swojej zawodowej rzeczywistości nie spotkałem jeszcze takiego zakładu z takim ogromem problemów, których nikt wcześniej przez 10 lat nie rozwiązał.

Nowy rozdział

Pewien przełom nastąpił 3 czerwca 2015 r., kiedy teren po dawnej hucie kupiła spółka Nexus Group Sp. z o. o. Spekulowano wówczas, że teren po hucie zostanie zagospodarowany przez budownictwo mieszkalne. Jednakże, co powstanie tam w rzeczywistości pokaże czas. Dziś wielu dawnych pracowników huty, a także ich rodziny często przychodzi na gruzowisko. Zbierają złom, metale i wszelkie możliwe do sprzedania resztki. Można tam też spotkać osoby, które całe swoje zawodowe życie spędziły w murach huty. Przychodzą, ponieważ darzą obiekt sentymentem. Wśród nich jest m.in. pan Ernest Bohn, który przepracował w hucie 42 lata. Tam też poznał swoją żonę.

- Czasem tu przychodzę przez sentyment. Budzą się wspomnienia i człowieka chwyta nostalgia – wyjaśnia. Potrafi dokładnie wskazać, jaki wydział i jaki budynek mieściły się w konkretnym miejscu. Wie o zakładzie wszystko. W budynku znajdującym się tuż przy bramie wjazdowej znajdował się wydział transportu. – Przepracowałem tu ostatnie 25 lat. Byłem mistrzem transportu kolejowego. Zajmowałem się dostawami i wywozem materiałów, które huta produkowała i sprzedawała na całym świecie m.in. do stoczni – mówi Ernest Bohn. Wskazuje, gdzie znajdowała się stalownia, olbrzymi zakład, po którym nie pozostał żaden ślad.

– Tam, dalej znajdował się Wydział Rur. Częściowo budynek przetrwał, ale nie produkuje już rur – wyjaśnia. Na tyłach huty znajdował się budynek straży pożarnej i modelarnia, a tuż obok siemianowickiej pętli tramwajowej - tlenownia do zasilania w tlen budynku stalowni, ciągłego odlewania stali, a obok niego budynek z biurami i łaźnią stalowni. Jak ciężko pracuje się w hucie wie tylko hutnik. – To ciężka praca. Ja osobiście nie miałem tak źle, ponieważ pracowałem w dozorze, ale ci, którzy pracowali przy piecach mieli strasznie ciężko. Temperatura uderzająca w plecy wynosiła 60 stopni i więcej, a z przodu dmuchawa chłodziła do 30,40 stopni. Ta różnica temperatur odbijała się na zdrowiu. Ludzie często chorowali. Huta była przeżytkiem, miała przestarzały park maszynowy. Trzeba było ją zamknąć, ponieważ była nierentowna, nie było też nakładów na modernizację. Ludzie się męczyli pracując w takich warunkach, a huta nie przynosiła specjalnie zysków. Chyba dlatego ją zamknęli – wyjaśnia pan Ernest. - Kiedy odchodziłem na emeryturę w 1999 r. niektóre wydziały jeszcze pracowały, część już zlikwidowano – dodaje Bohn.

Najpierw wyburzenie, a później budowa

- Do końca drugiego kwartału 2016 r. zarząd spółki przedstawi wstępną koncepcję zagospodarowania terenu. Będzie to wstępna koncepcja, korespondująca ze zmianami, które mają być naniesione w miejscowym planie zagospodarowania przestrzeni. Obecnie teren po byłej hucie oznaczony jest w w miejscowym planie jako PU, czyli przemysłowo- usługowy. Nowy właściciel złożył wniosek o zmianę przeznaczenia terenu w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego na teren MU, czyli mieszkaniowo – usługowy – wyjaśnia Piotr Kochanek, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.

*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Koniec papierowych biletów KZK GOP. A gdzie są czytniki kart ŚKUP?
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Mechanik płakał jak naprawiał ZOBACZ, JAK NIE NALEŻY NAPRAWIAĆ AUT
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz

Magdalena Mikrut-Majeranek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.