Halo, bomba wybuchnie! Szykują bat na głupie żarty [infografika]

Czytaj dalej
Fot. Dawid Parus
Maciej Czerniak

Halo, bomba wybuchnie! Szykują bat na głupie żarty [infografika]

Maciej Czerniak

W 2015 roku w regionie aż 121 osób usłyszało zarzuty za głupie i drogie dowcipy. Kto dzwoni na policję i mówi dla draki o podłożonej bombie? Skrzywdzeni, fanatycy i żartownisie - wylicza ekspert. Rząd chce ostrych kar.

Halo! Chciałem poinformować o ładunku wybuchowym. Nastąpi eksplozja - telefony o takiej i podobnej treści pracownicy służb, w tym policji, straży pożarnej i pogotowia odbierały w tym roku już kilkanaście razy.

Do końca marca policja w regionie skierowała do sądów 17 spraw o ukaranie autorów fałszywych alarmów bombowych i innych, podobnych „żartów”. - W całym 2015 roku z ogółu 121 spraw do sądów trafiły ostatecznie 54, a w 61 przypadkach nastąpiło odstąpienie od skierowania wniosku o ukaranie sprawców - wylicza podkomisarz Przemysław Słomski, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Problemem chce się zająć rząd. A konkretniej w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji zespół, który ma znaleźć sposób na „dowcipnisiów” podobnych tym, którzy ostatnio dla draki poinformowali o bombie na lotnisku w Modlinie.



Potrzeba większych kar - informuje rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

- Specjalny zespół w MSWiA opracuje rekomendacje prawne dotyczące kwestii fałszywych alarmów. Te alarmy to bardzo wysokie koszty. W ostatnim czasie z ich powodu ewakuowano dwa lotniska - im. Chopina i lotnisko w Modlinie. Dlatego też należy wprowadzić zdecydowanie większe kary, w tym finansowe, by były dotkliwe i zniechęcały do tego typu zachowań.

Pomysł powołania specjalnego zespołu w MSWiA narodził się po głośnej sprawie z rzekomą bombą na lotnisku w podwarszawskim Modlinie. Przypomnijmy, że historia wydarzyła się 27 marca. Krótko po godzinie 21 na lotnisku odebrano telefon, w którym anonimowy mężczyzna informował o podłożonym ładunku. Strażacy i policja ewakuowali ponad 800 osób z portu lotniczego, a cztery samoloty rejsowe z Gdańska, Shannon, Bergamo i Dublina, które miały wylądować w Modlinie, skierowano na inne lotniska. Alarm okazał się fałszywy, a sprawcę udało się zatrzymać. Na przesłuchaniu przyznał się, że alarm miał być dowcipem. Pijany imprezowicz zadzwonił do portu lotniczego podczas przyjęcia urodzinowego.

Odszkodowania od 28-latka, który był autorem tego „żartu”, chce się teraz domagać przewoźnik Ryanair. Grozi mu również od pół roku do 8 lat więzienia. To najwyższa kara, jaką przewiduje kodeks karny w Polsce za tego typu czyn. Tak dotkliwa grozi jednak tylko tym sprawcom fałszywych alarmów, których działanie doprowadziło do ewakuacji.

- Gdy w sytuacji, kiedy otrzymujemy zgłoszenie, na przykład o podłożonym ładunku wybuchowym w budynku publicznym, na miejsce jadą specjaliści, stwierdzają, że alarm był fałszywy i nie następuje ewakuacja, zdarzenie jest kwalifikowane jako wykroczenie - podkreśla podkomisarz Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Kodeks wykroczeń przewiduje za taki czyn karę aresztu, ograniczenia wolności lub grzywnę w wysokości do 1,5 tysiąca złotych.



Każda interwencja policji (gdy nie dochodzi do ewakuacji) kosztuje mniej więcej 800 złotych. Do tego dochodzą koszty dojazdu na miejsce pogotowia oraz straży pożarnej.

- Sprawcy nie mają pojęcia, że każdego, kto zgłasza fałszywy alarm, można ustalić. Można też wytypować z wielką dokładnością, skąd dzwonił - mówi jeden z bydgoskich policjantów.

Tak się też stało, kiedy w sylwestrową noc pracownicy hipermarketu w Bydgoszczy zostali poinformowani o podłożonym tam ładunku. Gdy alarm okazał się fałszywy, policja namierzyła sprawcę. Był nim pijany 34-letni mieszkaniec Mogilna. Trafił przed sąd.

- Są cztery grupy osób, które wywołują fałszywe alarmy. To ci, którzy mają jakiś cel, na przykład odwołanie sprawy w sądzie, czują się skrzywdzeni przez instytucje państwowe, tzw. bombo-mani, którzy odczuwają podniecenie, satysfakcję, oglądając służby w akcji, oraz typowi żartownisie - mówi Andrzej Mroczek, były policjant Wydziału do walki z Terrorem Kryminalnym i specjalista ds. bezpieczeństwa Uniwersytetu SWPS. - Uważam, że obecnie obowiązujące kary są i tak wysokie. Skoro obecnie perspektywa lat za kratami nie odstrasza sprawców, to dalsze zaostrzanie prawa absolutnie nic nie zmieni.

Nieuzasadnione wezwanie służb
Create bar charts

JAK POSTĘPOWAĆ W SYTUACJACH ZAGROŻENIA "INCYDENTEM BOMBOWYM"

Możesz przygotować się na wypadek powstania tego typu zagrożenia w budynku użyteczności publicznej, tzn.:

Jeżeli jesteś osobą, która przyjęła zgłoszenie o podłożeniu ładunku wybuchowego lub ujawniła przedmiot niewiadomego pochodzenia, co do którego istnieje podejrzenie, że może on stanowić zagrożenie dla osób i mienia, powinieneś ten fakt zgłosić:

Informacji takiej nie należy przekazywać niepowołanym osobom, gdyż jej niekontrolowane rozpowszechnienie może doprowadzić do paniki i w konsekwencji utrudnić przeprowadzenie sprawnej ewakuacji osób z zagrożonego miejsca.

Zawiadamiając Policję należy podać następujące informacje:

Ogłoszenie alarmu bombowego oraz procedury postępowania w czasie zagrożenia bombowego:

Jak powinieneś zachować się po otrzymaniu informacji o podłożeniu lub groźbie podłożenia "bomby":

Powyższe procedury obowiązują także we wszystkich rodzajach transportu publicznego.

Maciej Czerniak

Zajmuję się tematyką kryminalną, policyjną, jestem autorem relacji sądowych. Piszę też na tematy bieżące, dotyczące samorządu, problemów mieszkańców. Co najbardziej lubię w pracy? Zaskakujące historie, które mam przyjemność przedstawiać Czytenikom. Jak wiadomo, życie pisze najlepsze scenariusze. Nie tylko filmowe.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.