Gorzów: fragment centrum odzyska w końcu blask
Zmieni się kolejny kawałek centrum. Po deptaku przy ul. Sikorskiego, który już wytycza miasto i po budynku usługowym, który prywatny inwestor zaczyna budować przy Hawelańskiej, nadszedł czas przebudowę centrali rybnej.
Najpierw wyjaśnijmy młodszym Czytelnikom: centrala rybna to resztki wielkiego budynku, który stoi przy skrzyżowaniu ul. Wybickiego i Chrobrego, jakby za pomnikiem Edwarda Jancarza. Obiekt niszczeje tak od lat. Przez ten czas popadł w ruinę. Jednak – z powodu sporu z ówczesnymi władzami miasta, które nie zgadzały się na pomysł zagospodarowania tej prywatnej działki w centrum – właściciele: Grzegorz Adamczyk i Andrzej Plawgo nie ruszali z robotami. – Dla mnie to teraz taki wieszak na reklamy. Odrapany i zapomniany. A pamiętam, że przed laty był tu dworzec autobusowy. Ładna okolica to była – wspomina Renata Nurczewska.
Ostatecznie spór dotyczący przyszłości tego terenu udało się biznesmenom zażegnać z nową ekipą magistratu: niemal dokładnie rok temu prezydent Jacek Wójcicki doszedł z przedsiębiorcami do porozumienia (o warunkach – za chwilę).
No to zaczynamy
– Może więc już czas ruszyć z pracami? Minęło 11 miesięcy, od kiedy nikt i nic już nie blokuje waszej wizji zagospodarowania działki i budynków. To co? Zaczynacie przebudowę centrali – zapytaliśmy G. Adamczyka.
- Dobrze pan trafił, bo w zasadzie jesteśmy w trakcie startu – odpowiedział.
Okazuje się, że inwestorzy wykonali ekspertyzę techniczną budynku (wypadła nieźle, stare mury to niemal bunkier, który pewnie przeżyje wiele obecnych bloków), teraz składają wniosek o zgodę na rozbiórkę strychu zniszczonej konstrukcji, a następnie chcą dostać nowe warunki zabudowy. – Chcemy dobudować dodatkowe piętro w stosunku do poprzedniej wersji warunków- wyjaśnił „GL” G. Adamczyk.
Dodał, że „z tych wszystkich powodów” trwają też prace projektowe, bo dotychczasowe wizualizacje były oparte o – dziś – nieaktualne już zamiary.
Czas na rozbiórkę
Nie próżnuje też miasto. Przypomnijmy: umowa między magistratem a biznesmenami polegała na tym, że przedsiębiorcy dostali niezbędny do wykonania remontu kawałek gruntu przed centralą, a oddali kawałek za nią – z budynkiem dawnej wozowni, tuż przy Kłodawce (biznes dla miasta był z tego marny, ale brak porozumienia pewnie zablokowałby remont na dekady).
Dlatego urząd bierze się za swój nowy nabytek
Chce przy rzeczce zrobić trakt spacerowy. Dlatego musi wyburzyć starą wozownię. Jak poinformował nas Paweł Jakubowski, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, do końca kwietnia gotowy będzie projekt rozbiórki budynku i muru. Niedługo potem ruszą prace.
Kiedy zapuszczona centrala rybna zmieni oblicze i zamieni się w elegancki budynek (najpewniej z restauracją, sklepami i mieszkaniami – choć przeznaczenia obiektu G. Adamczyk nie ujawnia)? – Ciężko powiedzieć. To będzie kosztowna budowa, a do czynienia mamy z zabytkiem – odpowiada przedsiębiorca.
Tu zmiana, tam zmiana
Zmieni się nie tylko ten kawałek centrum. Miasto właśnie wybrało firmę, która zaprojektuje nam deptak (od katedry do ul. Pionierów a może i do ul. Cichońskiego), przy ul. Hawelańskiej, gdzie latami było klepisko i budka z kebabem, prywatny inwestor rusza z budową biurowca i apartamentów; tak samo zabudowana będzie po 30 latach (!) działka przy ul. Warszawskiej, przy skrzyżowaniu z ul. Ogrodową. Te trzy zmiany powinniśmy zobaczyć w komplecie już w 2017 r. Może razem z nimi zmieni się też centrala?