Gliwice: W jednym z najnowocześniejszych studiów w Europie powstał „Chernobyl VR Project”.

Czytaj dalej
Zbigniew Anioł

Gliwice: W jednym z najnowocześniejszych studiów w Europie powstał „Chernobyl VR Project”.

Zbigniew Anioł

Dzięki gliwickiej firmie The Farm 51 w internecie będzie można przespacerować się po elektrowni w Czarnobylu i po wyludnionym mieście Prypeć. We wtorek minęło dokładnie 30 lat od wybuchu w elektrowni atomowej.

Prypeć i Czarnobyl to wciąż bardzo niebezpieczne miejsca, w których skażenie promieniotwórcze jest wciąż bardzo wysokie. Mimo to kuszą poszukiwaczy przygód z całego świata. Niewielu jednak ma odwagę i możliwości, by zobaczyć, jak dziś wygląda ta okolica. Dzięki gliwickiej firmie The Farm 51 to się zmieni, bo stworzyła niezwykły projekt „Chernobyl VR Project”.

- Będzie można wirtualnie przejść się po wybranych miejscach Czarnobyla, a także wejść w interakcje np. z różnego rodzaju przedmiotami. Będzie to aplikacja edukacyjna, dzięki której każdy będzie mógł odkryć historię tego miejsca - wyjaśnia Łukasz Mach, dyrektor ds. PR i marketingu w The Farm 51.

Jak dodaje, będzie też można poznać ludzi, którzy pracowali na miejscu przy likwidacji szkód. Aplikację „Chernobyl VR Project” określa jako „kombajn edukacyjny o Czarnobylu”. We wtorek projekt miał swoją premierę w Kijowie. W ciągu dwóch tygodni będzie go można zobaczyć w internecie. Koszt to kilkanaście euro. Część pieniędzy ze sprzedaży trafi do fundacji, które pomagają ofiarom wybuchu elektrowni atomowej w Czarnobylu.

Mieszkanie za czytanie

Pracownicy firmy z Gliwic kilkukrotnie gościli na Ukrainie. Dokładnie oglądali Prypeć i Czarnobyl. Wykonali tysiące zdjęć i nakręcili setki filmów, aby jak najlepiej pokazać wszystkie szczegóły. Obaw przed wyjazdem nie brakowało. Wszyscy doskonale zdawali sobie sprawę z tego, jak jest tam niebezpiecznie.

- Ekscytacja zwyciężyła. Na miejscu korzystamy z pomocy przewodników, którzy wiedzą, gdzie można wejść, a które miejsca lepiej omijać. Mamy do nich zaufanie. Wiemy, że poprowadzą nas bezpiecznie, ale strach zawsze jest - przyznaje Łukasz Mach.

Gliwickie studio wykorzystuje autorską technologię „Reality 51”. Jest jednym z najnowocześniejszych w Europie - podobne studia są w Paryżu i Londynie.

Zbigniew Anioł

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.