Genetyczna mapa pochodzenia. Szukaj przodków w kodzie DNA

Czytaj dalej
Fot. 123RF
Krzysztof Strauchmann

Genetyczna mapa pochodzenia. Szukaj przodków w kodzie DNA

Krzysztof Strauchmann

Na jakie choroby dziedziczne jesteśmy narażeni, jaką powinniśmy stosować dietę? Skąd przyszli nasi przodkowie? Możesz się tego dowiedzieć. Wystarczy tylko… napluć do probówki. I zapłacić za badanie DNA.

Marcela mieszka w Argentynie. Jest ofiarą nielegalnej adopcji, procederu, który często zdarzał się w tym kraju. Jej matka, może za pieniądze, z biedy, albo zmuszona z przyczyn politycznych, oddała córeczkę obcym ludziom, pomijając ośrodki adopcyjne, sądy i legalne procedury.

Szpital, w którym Marcela przyszła na świat, też musiał uczestniczyć w procederze, bo żadna dokumentacja porodu się nie zachowała. Marcela próbowała szukać. Od niemowlęctwa wychowywali ją biologicznie obcy ludzie, a gdy Marcela dowiedziała się prawdy, nie potrafili jej nic powiedzieć o prawdziwej rodzinie.

Marcela zdecydowała się na badania genetyczne i porównanie ich z bazą DNA firm, świadczących usługi „genealogii genetycznej”. Za pieniądze wysłała swoją próbkę do Stanów Zjednoczonych. Otrzymała zwrotną informację, że rodzina jej matki pochodzi z Europy Wschodniej, z Podola. I namiary na pocztę elektroniczną Bartosza Małłka z Opola, bo oboje mają dalece wspólny chromosom X i najprawdopodobniej są ze sobą spokrewnieni.

- Od dziesięciu lat profesjonalnie badam genealogię swojej rodziny. Pomagam też w tym innym osobom. Prywatne zainteresowania połączyłem z badaniami naukowymi, bowiem przygotowuję doktorat z historii, oparty w dużym stopniu na poszukiwaniach genealogicznych. Genealogia genetyczna, to doskonały dodatek do tradycyjnych badań genealogicznych, opartych głównie na badaniu ksiąg metrykalnych – opowiada Bartosz Małłek, autor bloga internetowego www.tropemkorzeni.pl, na którym opisuje swoje doświadczenia.

Pan Bartosz też wysłał swoją próbkę DNA do firmy w Stanach Zjednoczonych i zgodził się, na przechowywanie swojego genetycznego profilu w bazie danych firmy. Kolejne badane osoby są porównywane przez systemy informatyczne z wcześniejszym zasobem, aby wyłapać podobieństwa. W ten sposób wytypowano pokrewieństwo pomiędzy Marcelą z Argentyny, a Bartoszem z Opola.

- Sprawdziłem swoje drzewo genealogiczne i udało mi się wytypować osoby, które mogły być bezpośrednimi przodkami, prawdopodobnie dziadkami Marceli. Wysłałem jej ich dane – opowiada Bartosz Małłek. – Udało nam się nawet ze sobą osobiście spotkać, bo jako pilot wycieczek wyjechałem z grupą turystów na wyprawę trekkingową do Patagonii. Po drodze umówiliśmy się z Marcelą na spotkanie w Buenos Aires. To było bardzo wzruszające, Marcela się nawet popłakała. Ciągle odtwarzamy jej drzewo genealogiczne.

Pozostało jeszcze 74% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Krzysztof Strauchmann

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.