Gdy wyjeżdżam z Łodzi, to jak najszybciej chcę wrócić

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Szymczak
Anna Gronczewska

Gdy wyjeżdżam z Łodzi, to jak najszybciej chcę wrócić

Anna Gronczewska

Rozmowa z Khamisem Abtanem, łódzkim imamem i przewodniczący łódzkiego Oddziału Ligi Muzułmańskiej w Polsce

Dzień Islamu w Kościele Katolickim w Łodzi będzie obchodzony w niedzielę. To ważne wydarzenie dla muzułmanów i chrześcijan?

Na pewno, ale też wiążą się z nim ogromne nadzieje dla wszystkich. Człowiek zwykle boi się rzeczy, których nie zna. Tak więc by poznać się nawzajem, potrzebne są tego rodzaju spotkania. Należy prowadzić debatę, dialog. Przede wszystkim rozmawiać między sobą i wyjaśnić różne kwestie. Każdy z nas ma różne racje, ale należą się nam wzajemny szacunek, umiłowanie. Trzeba szanować racje każdego z nas.

Długo Pan mieszka w Łodzi?

Już trzydzieści lat. Przyjechałem do Polski na studia w latach osiemdziesiątych. Wcześniej wiele czytałem o jej historii, o tym jak walczyła podczas II wojny światowej. Zafascynowało mnie to, jak waleczny był polski naród. Podobało mi się to, jak Polacy kochali wolność. Jednak nie myślałem, że zostanę w tym kraju. Miałem skończyć studia i wracać do siebie, do Iraku. Ale tu założyłem rodzinę i zostałem.

A ilu muzułmanów mieszka w Łodzi?

Trudno mi podać dokładną obecną liczbę, ale oceniam, że będzie ich kilka tysięcy.

W Łodzi nie ma meczetu, więc gdzie się spotykacie?

Łódzcy muzułmańscy studenci spotykają się w akademiku przy ulicy Matejki. Muzułmanie sprzedają też na rynkach w Głuchowie czy Rzgowie. Oni też mają miejsce swoich spotkań na modlitwie.

Ma Pan w Łodzi swoje ulubione miejsca?

To na pewno mój dom. Lubię latem pospacerować po ulicy Piotrkowskiej. Nie mam tu konkretnego miejsca, które bym bardzo lubił. Lubię całą Łódź. Gdy z niej wyjeżdżam, to jak najszybciej chcę do niej wrócić.

Środowisko Irakijczyków jest duże?

Tak, wielu zostało w Łodzi po studiach. Są lekarzami, inżynierami, prowadzą własne firmy. Łódź stała się ich drugą ojczyzną. Gdy ja widzę nazwę Łódź, to odnoszę wrażenie, że widzę miejsce gdzie się urodziłem!

Anna Gronczewska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.