Fajnie, że w Szczecinie mamy rzekę, bo mieszkać nad wodą to jest coś!
W piątkowy letni wieczór szczecińskie bulwary wypełnione są po brzegi. A Wreszcie w Szczecinie zaczęto wykorzystywać walory rzeki i w końcu życie mieszkańców przenosi się powoli nad Odrę.
Szczecin dołącza do listy miast, które wykorzystują potencjały przepływających przez nie rzek. Odra ma się stać sercem naszego miasta. Krajobraz nad rzeką powoli zaczyna się zmieniać. Pojawiają się nowe restauracje, są plany na kolejne inwestycje.
- Łasztownia ma stać się sercem Szczecina, miejscem które połączy jego prawo - i lewobrzeżną część w całość - mówi prezydent miasta Piotr Krzystek. - Serce Szczecina zawsze biło nad Odrą. Od jakiegoś czasu to serce bije mocniej dzięki m.in. rozwojowi portu, bulwarom, wydarzeniom kulturalnym, Starej Rzeźni, Lastadii, czy zapowiedzi odbudowy stoczni. Zaczynamy projekt, dzięki któremu serce Szczecina nad Odrą zabije mocnym, równym rytmem.
Wodna wizytówka miasta
Życie w mieście nad rzeką jest fajne. W ciągu dnia można wybrać się na rejs motorówką i zwiedzić miasto właśnie z perspektywy wody. Od niedawana w Szczecinie możliwe też są rejsy małymi żaglówkami - za niewielkie pieniądze można opłynąć całe miasto i zatrzymać się w Świnoujściu. Można też zjeść coś dobrego w klimatycznej restauracji z widokiem na wodę, przespacerować się nad rzeką.
- Osobiście bardzo sobie cenię mieszkanie w mieście z rzeką - mówi Magda Seweryńska z Wrocławia. - Lubiłam to w Szczecinie i lubię we Wrocławiu. Zarówno w centrum Wrocławia, jak i na obrzeżach, tereny nad rzeką są świetnie zagospodarowane. W centrum jest sporo wysp, gdzie można usiąść na trawie albo w ogródkach piwnych oraz mostów, które są wizytówką miasta. Poza centrum natomiast powstają plaże miejskie. Rzeka daje też możliwości aktywnego spędzania wolnego czasu.
Przykład można brać z Berlina
W Szczecinie życie nad rzeką dopiero rozkwita. Nasze miasto w porównaniu do Berlina, gdzie m.in. w starej stacji kanalizacyjnej powstały studia muzyczne i kluby taneczne, wypada blado. Stolica Niemiec jest miastem, które powinno udzielać innym korepetycji.
Płynąc wzdłuż Sprewy możemy podziwiać nie tylko liczne kluby, restauracje, galerie, najpiękniejszy i najdłuższy (154 metry) most w Berlinie - Oberbaumbrücke czy najdłuższy zachowany fragment muru berlińskiego (1316 metrów) ale także sztuczne plaże z leżakami i palmami, piękne ogrody pełne zieleni.
- Berlin jest świetnym miastem dla młodych ludzi - mówi Mateusz Sołtys, który mieszka w stolicy Niemiec. - Jest mnóstwo imprez wielkiego formatu, jak i niszowych. Każdego dnia odbywają się jakieś wydarzenia, imprezy. Po za tym to miasto pełne sztuki i wystaw. Jeśli mowa o Berlinie, to trzeba wspomnieć o sztuce ulicznej. Na każdych przesiadkowych większych stacjach ludzie pokazują swoje talenty - od pojedynczych grajków, po zespoły promujące się na ulicy. To miasto dla każdego, bo jeśli kogoś interesuje cisza i ma dość rozrywki (przynajmniej ja od czasu do czasu tak mam), albo chce się uciec od turystów, to Berlin ma mnóstwo parków. I do tego jeziora, niezagospodarowane miejsca nad rzeką, więc można rowerkiem podjechać i odpocząć.
Impreza, za imprezą i tłumy
Dni Morza, The Tall Ships Races, Dni Ulicy Zbożowej, Piknik nad Odrą, Pyromagic - to tylko niektóre imprezy, które odbywają się na szczecińskich nadbrzeżach. Każda z nich przyciąga tłumy. Ludzie chcą przychodzić nad rzekę i po prostu się bawić. W Warszawie czy w Toruniu powstały nadrzeczne kluby, które mają swoje plaże, gdzie co tydzień odbywają się imprezy. I wcale nie muszą to być wydarzenia dużego formatu.
- Takich tłumów, jak nad Wisłą nie zobaczymy w tradycyjnym klubie - mówi Natalia, która od kilku lat mieszka w Warszawie. - Od wiosny do jesieni tysiące osób co tydzień przychodzą nad rzekę i bawią się.
Miejski wypoczynek nad rzeką
- Szukając domu od początku chcieliśmy, aby było to miejsce, w którym będzie można wypocząć na łonie natury oraz dobre do wychowania dzieci - mówi Magda Rocko, która mieszka w Londynie. - Lokalizacja była najważniejszym kryterium. Uważam, że lepiej jest mieć fajna okolice nawet kosztem metrażu domu. My wybraliśmy okolice dostosowana do spokojnego rodzinnego życia, w której panuje cisza i spokój.
Okazuje się, że mieszkanie w Londynie nie musi oznaczać zatłoczonego centrum, hałasu, przepełnionych parków i restauracji. Można znaleźć takie miejsce, które pozwoli zapomnieć o zgiełku wielkiej stolicy i da wrażenie małej miejscowości nad rzeką.
- Nad rzeka mamy promenadę, park i płac zabaw dla dzieci nie mamy knajp, więc można w spokoju się przejść, o każdej porze dnia zastać panującą błogą atmosferę ciszy, spokoju i płynącej wody z odpływami i przypływami - dodaje Magda.
Woda - czy to rzeka czy jezioro sprawia, że chętniej wychodzimy z domu. Spędzanie czasu nad akwenem wodnym staje się dużo przyjemniejsze.
- Poznań jest świetnym miejscem do spędzania czasu poza domem - mówi Ania Gołębiowska z Poznania. - Oprócz spacerów po parkach można wybrać się ze znajomymi nad Wartę i spędzić czas przy grillu. Dzięki ścieżkom rowerowym można pojeździć na rowerze lub rolkach, a dla fanów biegów także pobiegać. Uwielbiamy nie tylko spacery wśród przyrody ale także po mieście wieczorowa porą.
Sporym zainteresowaniem cieszą się też miejskie plaże, które powstają właśnie nad rzekami. Berlin, Wrocław, Warszawa i nawet Szczecin mają takie miejsca. Latem można tam naprawdę poczuć się jak nad morzem.
- Dzięki rzece w mieście bardziej czuje się naturę. Rzeka stwarza więcej terenów zielonych: łąk i pól, gdzie można rozłożyć koc i odpocząć w upalne dni od duchoty miasta. Z kąpielą gorzej, ale poczucie wody jest - śmieje się Magda Seweryńska.
Sport wokół wody
Rzeka to nie tylko wydarzenia kulturalne, nasiadówki ze znajomymi i piwo na miejskiej plaży. To także doskonałe miejsce do zorganizowania zawodów sportowych.
- Spacery czy jazda rowerem wzdłuż rzeki, można też przepłynąć się kajakiem. We Wrocławiu wzdłuż większości odcinków Odry, kanałów, czy innych mniejszych rzeczek są ścieżki - dodaje Magda Seweryńska.
Malownicze krajobrazy rzek i jezior przyciągają tysiące zawodników z najróżniejszych zakątków świata. W Szczecińskim triathlonie co roku startują setki zawodników. Jednym z elementów tego wyścigu jest kąpiel w Odrze. Podobnie jest we Wrocławiu czy Poznaniu.
Na czas takich zawodów życie przenosi się dosłownie nad wodę. To nad wodą powstają miasteczka kolarskie, biegowe, strefy kibica, strefy zawodnika. A to przecież niesamowita promocja miasta. Szczecińskie Wały Chrobrego i czysta Odra w taki sposób skradły serca setek triathlonistów.