Emerytura rolnika na starym ciągniku
Ratują, restaurują i pokazują dokonania techniki rolniczej.
Jeśli ktoś całe życie spędził na pracy w rolnictwie, to trudno mu z tego zajęcia tak zupełnie zrezygnować. Dlatego w Golubiu-Dobrzyniu od 8 lat odbywają się zloty starych ciągników i maszyn rolniczych.
Na parkingu nad rzeką Drwęcą w ostatni weekend pojawiło się 86 traktorów z całego województwa, a nawet spoza jego granic. Towarzyszyły im też samochody i motocykle sprzed lat (wołgi, syrenki, junaki i „komarki”). Najdalej mieli właściciele ciągników z Prochowic (woj. dolnośląskie) i Strzelec Krajeńskich (woj. lubuskie).
- Tego, co my tutaj dziś mamy, na co dzień już się nie spotka; tylko w muzeach czy skansenach i są to eksponaty wyłącznie do oglądania. U nas można zobaczyć te maszyny po odnowieniu, przywracana jest im dawna świetność - mówi Michał Piotrowki, prezes Stowarzyszenia Klub Miłośników Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych Retro-Traktor. Sam takich zabytków techniki rolniczej ma 11. - Co mi na emeryturze innego zostało? - pokazuje na ustawione równo traktory.
Większość eksponowanych obiektów pochodzi z Kujaw i Pomorza. Steyr z 1948 roku, Deutz Fahr z 1959, Ursus z 1960 czy Holder z 1956 - takie skarby techniki rolniczej, które pracowały na polskich polach można było podziwiać, a niektórymi nawet przejechać się.