
Na granicy Łodzi i Zgierza, w pobliżu ul. Szczecińskiej, powstało ogromne składowisko odpadów Śmieci przywożone są tirami z Anglii i Niemiec Sprawą zajęła się prokuratura.
Pod koniec marca tego roku na biurku Krzysztofa Wójcika, dyrektora łódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska odezwał się telefon. Mężczyzna, który dzwonił, od razu przeszedł do sprawy.
- Jestem kierowcą tira i wożę z Anglii na składowisko pod Łodzią śmierdzące odpady komunalne. Takich kursów jak mój są dziesiątki tygodniowo. Nie mogę tego już zdzierżyć. Zróbcie wreszcie z tym porządek - poinformował i odłożył słuchawkę.
W artykule przeczytasz:
* Za wysokim płotem tiry załadowane odpadami...
* Sprawa ma zasięg ogólnopolski
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień