Dziesięć samorządów mówi „tak” budowie schroniska
Akceptacja jest! Wójtowie i burmistrzowie są zainteresowani budową schroniska dla bezdomnych zwierząt. Na razie powołany zostanie zespół.
Ten problem dotyka wszystkie gminy - błąkające się, bezpańskie, bo porzucone, psy. Samorządy dążąc do rozwiązania problemu ponoszą koszty - niektóre nawet w wysokości 100 tysięcy złotych rocznie. Bo nawet tyle kosztuje utrzymanie odłowionych zwierząt w schroniskach.
W środę z inicjatywy starosty Krzysztofa Baranowskiego odbyło się w Nowej Wsi spotkanie w sprawie utworzenia na terenie powiatu schroniska dla bezdomnych zwierząt. Na to spotkanie Krzysztof Baranowski zaprosił burmistrzów i wójtów ze wszystkich miast i gmin w powiecie.
Na decyzji w sprawie budowy schroniska dla zwierząt w powiecie zależało między innymi wójtowi gminy Lipno, Andrzejowi Szychulskiemu. Gmina ta ma na razie podpisaną umowę ze schroniskiem dla bezdomnych zwierząt w Toruniu.
- A ponieważ schronisko to ma być rozbudowywane, jest oczekiwanie, żebyśmy przystąpili do partnerstwa z miastem Toruń - mówił nam wójt Andrzej Szychulski.
Podczas spotkania wójtowie i burmistrzowie byli zgodni co do tego, że schronisko dla bezdomnych zwierząt jest potrzebne. Dlatego podjęta została decyzja o powołaniu zespołu, w skład którego wejdą przedstawiciele wszystkich samorządów.
Zespół ustali, jakiej wielkości powinien to być obiekt, a przede wszystkim, jakie koszty wiązałyby się z tą inwestycją.
- Oczekuję, że projekt będzie realizowany na zasadach partnerskich - powiedział nam Jacek Waśko, burmistrz Dobrzynia nad Wisłą.
Burmistrzowie i wójtowie są zwolennikami koncepcji, żeby koszty budowy były uzależnione od liczby mieszkańców gminy i powiatu. - To byłoby najbardziej uczciwe rozwiązanie - dodaje burmistrz Skępego Piotr Wojciechowski.
Starosta Krzysztof Baranowski podkreśla, że powiat ma działkę, na której mogłoby być budowane schronisko. Znajduje się ona za składowiskiem odpadów w Lipnie. - Jeśli nie byłoby woli wspólnego podjęcia inwestycji, byłbym gotów podjąć się tego zadania samodzielnie - mówi starosta.