Dofinansowanie metody in vitro to szansa na szczęście

Czytaj dalej
Fot. 123RF
Marta Żbikowska

Dofinansowanie metody in vitro to szansa na szczęście

Marta Żbikowska

Według danych z 16 lutego tego roku, efekt dofinansowania do zabiegów in vitro, które od sierpnia 2017 roku oferuje swoim mieszkańcom miasto Poznań, to 71 ciąż, w tym 12 ciąż wielopłodowych. Zainteresowanie tym miejskim programem wspierania niepłodnych par jest ogromne. Tylko w tym roku złożono już 150 wniosków.

Pomysł, aby to samorząd pomagał niepłodnym parom w staraniach o dziecko, pojawił się w momencie wygaśnięcia rządowego programu dofinansowania zapłodnienia pozaustrojowego.

Początkowo miasto Poznań zadeklarowało wsparcie dla par, które już rozpoczęły procedurę in vitro, ale z powodu przerwania programu rządowego nie dokończyły jej. Po wielu dyskusjach miasto wyszło naprzeciw wszystkim mieszkańcom, którzy borykają się z problemem niepłodności. 24 stycznia 2016 roku Rada Miasta Poznania przyjęła program polityki zdrowotnej „Leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców Poznania w latach 2017-2020”.

Miejski program był konsultowany ze Stowarzyszeniem na rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji „Nasz Bocian”, które opracowało szeroką część teoretyczną. Znalazł się tu opis problemu zdrowotnego, dane epidemiologiczne, opis głównych przyczyn niepłodności.

- Celem przyjętego w Poznaniu programu jest zapewnienie wszystkim mieszkańcom miasta równego dostępu i możliwości korzystania z procedur medycyny wspomaganego rozrodu. Tym programem chcemy wyrównać szanse w dostępie do usług medycznych w zakresie leczenia niepłodności poprzez pomoc finansową. Uważam, że skoro obecny rząd wycofał się z takiego wsparcia, należało przejąć ten obowiązek jako samorząd

- tłumaczył swoje poparcie dla programu Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.

Na wspieranie niepłodnych par w budżecie miasta zabezpieczona jest kwota 1 835 000 złotych na każdy rok realizacji programu.

Kto może skorzystać z miejskiego dofinansowania?

Do programu mogą zostać zakwalifikowane pary, którym mimo prób do tej pory nie udało się zrealizować planów rozrodczych. Zgodnie z dokumentem z procedury in vitro z miejskim dofinansowaniem mogą skorzystać ci, u których stwierdzono niepłodność, a inne możliwości terapeutyczne nie istnieją lub zostały już wykorzystane.

Pary muszą spełnić kilka kryteriów:

W przypadku pań starających się o zajście w ciążę, istotna jest górna granica wieku. Nie może to być zbyt wysoki wiek, aby szanse na zajście w ciąże były jeszcze dość duże (maleją one z wiekiem), z drugiej strony, zbyt nisko ustawiona górna granica wieku nie może wykluczać pań, które o dziecko starają się od wielu lat i dotarły do punktu, w którym in vitro jest jedynym rozwiązaniem. Poznań, zgodnie z zaleceniami WHO, zdecydował się na podwyższenie o trzy lata kryterium wiekowego (w porównaniu z programem rządowym). Rządowy program dawał szansę na dofinansowanie kobietom do 40. roku życia (w wyjątkowych przypadkach do 42).

Kolejne kryterium to spełnienie ustawowych warunków podjęcia terapii metodą zapłodnienia pozaustrojowego w ramach dawstwa partnerskiego lub innego niż partnerskie, lub przystąpienia do procedury dawstwa zarodka.

Ile to kosztuje?

W ramach programu „Leczenia niepłodności metodą in vitro” realizowane są różne procedury. Ta, z której korzysta większość par, to zapłodnienie pozaustrojowe z wykorzystaniem własnych gamet pary, czyli tzw. dawstwo partnerskie lub z wykorzystaniem nasienia dawcy (dawstwo inne niż partnerskie). W przypadku tej procedury para może liczyć na 5 tysięcy złotych dofinansowania. Jeśli zabieg nie powiedzie się, można spróbować kolejnego podejścia. W sumie, miasto dopłaci do trzech prób.

Jeśli próba zapłodnienia pozaustrojowego nie powiodła się, para może skorzystać z procedury adopcji zarodka. Dofinansowanie w tym przypadku będzie wynosić 2 tysiące złotych do zabiegu i również można skorzystać z niego trzykrotnie.

Na co trzeba się przygotować?

Po złożeniu dokumentów para, która zostanie zakwalifikowana do programu, musi przygotować się na kilka etapów leczenia. Na początku kandydaci na rodziców będą musieli przejść podstawowe badania.

Kolejnym etapem będzie stymulacja mnogiego jajeczkowania i nadzorowanie jej przebiegu. Gdy pęcherzyki będą gotowe, zostaną one pobrane za pomocą punkcji. Podczas tego zabiegu kobieta może liczyć na znieczulenie ogólne. Po zapłodnieniu pozaustrojowym następuje rozwój zarodka, który przebiega pod ścisłym nadzorem. Po kilku dniach zarodek trafia do jamy macicy.

O tym, czy odbędzie się to od razu, w cyklu świeżym, czy też w późniejszym terminie, decyduje lekarz, kierując się stanem pacjentki. Jeśli lekarz zdecyduje o przesunięciu terminu implantacji zarodka, następuje zamrożenie zarodków i ich przechowywanie w warunkach ściśle określonych przepisami ustawy.

Procedura adopcji zarodków jest krótsza i obejmuje badania, przygotowanie kobiety do transferu, przygotowanie zarodków i sam transfer.

Gdzie można zajść w ciążę?

Miejski program dofinansowania in vitro realizowany jest w trzech placówkach medycznych, które zostały wybrane w drodze konkursu ogłoszonego przez miasto Poznań. Każda para, która chciałaby skorzystać z programu, sama wybiera placówkę, w której chce podjąć leczenie.

Do wyboru ma:

Każdy z realizatorów programu musi zapewnić parom starającym się o dziecko dostępność do świadczeń finansowanych przez miasto przez sześć dni w tygodniu. Każda placówka musi również dysponować laboratorium, w którym przez siedem dni w tygodniu zapewniony będzie nadzór embriologiczny.

Co na to medycyna?

Według danych światowej organizacji zdrowia, co piąta para w wieku rozrodczym na świecie (także w Polsce) ma problemy z poczęciem. Niektóre dane mówią nawet, że już co czwarta para ma takie problemy. Zapłodnienie pozaustrojowe jest naukowo uznaną metodą leczenia niepłodności. Nie mają co do tego wątpliwości naukowcy i lekarze.

- Jeśli leczenie niepłodności nie przynosi efektu, para staje pod ścianą. Pozostaje czekanie na cud lub in vitro. W moim przekonaniu, jedyną przeszkodą w wyborze tej metody wśród niepłodnych par są względy ekonomiczne. Nie wszystkich po prostu stać na in vitro

- mówił profesor Leszek Pawelczyk, kierownik Kliniki Niepłodności i Endokrynologii Rozrodu w Ginekologiczno-Położniczym Szpitalu Klinicznym Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, który leczeniem niepłodności zajmuje się od 1985 roku, a od 1998 roku przeprowadza zabiegi in vitro.

Miejski program wychodzi naprzeciw poznańskim parom i daje im szansę na szczęście, jakim jest pojawienie się dziecka.

Marta Żbikowska

m.zbikowska@glos.com

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.