Dobra wiadomość dla wędkarzy: roczne zezwolenie na połów będzie kosztować 100 zł, miesięczne 40 zł
We wtorek, 8 grudnia na spotkanie z władzami miasta przyszło ponad 50 osób. Tu dużo, na konsultacje społeczne w innych sprawach nie przychodzi tyle osób. Wędkarze dyskutowali z burmistrzem i jego zastępcą o nowych zasadach dotyczących łowienia ryb na jeziorach Górnym i Dolnym.
Oba jeziora udostępniono dla wędkarzy w kwietniu. To była długo wyczekiwana wiadomość, przez pięć lat obowiązywał tam bowiem zakaz wędkowania. W końcu gminie udało się wygrać przetarg na dzierżawę, i to na 30 lat.
Za roczne zezwolenie na łowienie z łodzi trzeba będzie zapłacić 150 zł, za miesięczne - 60 zł, trzydniowe - 30 zł i jednodniowe - 15 zł.
Ustalono, że za darmo mogą wędkować tylko osoby zrzeszone w PZW
Pozostali muszą wykupić w gminie zezwolenia na amatorski połów ryb. Ich ceny według wielu były zbyt wysokie. Zezwolenie na rok kosztowało 150 zł, miesięczne - 50 zł, trzydniowe - 20 zł i jednodniowe - 10 zł. W sumie od kwietnia wykupiono w gminie 105 zezwoleń - najwięcej sprzedano tych jedno- i trzydniowych.
Gmina zobowiązała się też do zarybiania jezior. - Podczas przetargu na zarybianie okazało się, że będzie to kosztowało mniej, niż początkowo przewidywaliśmy. W związku z tym postanowiliśmy posłuchać głosu mieszkańców i obniżyć ceny zezwoleń - mówi burmistrz Mateusz Feder.
Na spotkaniu z wędkarzami ustalono nowe ceny
Roczne zezwolenie będzie kosztować 100 zł, a miesięczne 40 zł. Pozostałe stawki się nie zmienią. - To dobre ceny, gmina dzięki tej obniżce może zachęcić ludzi do wędkowania - mówi Piotr Mikołajewski, prezes koła nr 1 PZW.
W sumie od kwietnia do obu jezior wpuszczono ponad 420 kg ryb, najwięcej sandaczy (200 kg), linów (100 kg) i węgorzy (80 kg) oraz 43 kg szczupaków. W przyszłym roku do wody trafi tyle samo ryb.
Zostanie też zniesiony zakaz łowienia z łodzi
Dotyczyć to będzie jednak tylko jeziora Dolnego. - W wielu miejscach jest tam problem z dostępem do linii brzegowej, część terenu należy do prywatnych osób. Wędkarzom więc bardzo się przyda możliwość łowienia tam na łódce. A na jeziorze Górnym takiej potrzeby nie ma, jest małe i wąskie, można je z łatwością obejść - mówi prezes Mikołajewski. Poza tym gmina zamierza rozwijać rekreacyjny potencjał Górnego. Będzie starać się o unijne pieniądze na nowy pomost czy na utworzenie wypożyczalni sprzętu wodnego w starym budynku przy plaży.