Dają nam wszystkim pensje brutto, ale każą żyć z netto
Rząd chce, by dodatki za staż, ciężkie warunki pracy i premie nie były wliczane do pensji minimalnej brutto. Pracownicy zarobią więcej, ale firmy poniosą z tego tytułu wyższe koszty. Efekt? Zapłacimy za to wszyscy, gdy podniosą nam ceny.
- Moja firma tak sprytnie przesuwa różne dodatki, że w efekcie i tak zawsze wyjdzie razem ze wszystkim najniższa krajowa. Niektórzy pracują po 15 lat i nie mają ani grosza stażowego, bo jest wliczany do pensji, która wynosi 2100 zł brutto miesięcznie, podobnie jak premia - opowiada nam pan Janusz, pracownik jednej z firm na bydgoskiej Osowej Górze.
Więcej o planowanych zmianach - w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień