Czytanie jest OK [zdjęcia, wideo]

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Czachorowski
Joanna Pluta

Czytanie jest OK [zdjęcia, wideo]

Joanna Pluta

Skrzyknęła ich na Facebooku. Na Stary Rynek przyszła ponad setka osób. Jolanta Niwińska zorganizowała pierwszy w mieście czytelniczy flash mob.

Na czym to miało polegać? Na płytę Rynku punkt dwunasta stawiają się wszyscy, którzy mają na to ochotę i zaczynają czytać fragment ulubionej książki lub powieści, którą aktualnie czytają. I tak przez piętnaście minut.



Na Starym Rynku już przed dwunastą pojawiały się grupki czytelników. Niektóre - zorganizowane. Tak jak na przykład reprezentacja Gimnazjum Niepublicznego im. Krzysztofa Kolumba. - Postanowiliśmy się dołączyć do tej akcji, bo po prostu lubimy czytać. Chcemy pokazać, że czytanie jest fajne - mówi Oliwia, jedna z uczennic. - Wiele osób teraz nie ma czasu, żeby to robić, bo w ogóle ludzie mają mniej czasu dla siebie - na odpoczynek, na własne przyjemności, a szkoda.

A co czytają uczniowie ?

- A to bardzo różnie. Są powieści obyczajowe, science fiction, jest też poezja i lektury - „Ania z Zielonego Wzgórza”, „Mały Książę”, „Kamienie na szaniec” - odpowiada Oliwia.

Na Rynku zgromadziło się sporo osób, a w trakcie akcji „Czytelniczy flash mob” dołączały kolejne, zainteresowane szumem i tłumem. - Przechodziłem akurat, więc się zatrzymałem - mówi pan Eugeniusz, emeryt ze Szwederowa. - No i tak powinno być! Dobrze, że przyszło tylu młodych. To krzepi, gdy widać, że robią coś więcej, niż siedzenie z nosem w komputerze. Ja też mam książkę ze sobą, choć o akcji nie wiedziałem - o proszę zobaczyć. Zawsze coś czytam, więc zawsze mam coś przy sobie.

Na Rynku zjawiły się nawet przedszkolaki. W rękach trzymały bajki. - My jeszcze nie umiemy czytać, ale pani nam czyta, a w domu rodzice - mówiły dzieciaki.

- Otrzymywałam sygnały, że czwartek w południe to niezbyt dobry moment na takie akcje - mówi. - Że ludzie są w pracy, mają inne zajęcia. Ale przecież możemy sobie taką akcję zrobić po cichutku w pracy, wyciągnąć książkę i chwilkę poczytać - śmieje się. - Na szczęście frekwencja jest świetna. Niedługo zaplanujemy następną akcję. Chcemy pokazać, że czytanie jest modne i może być wspólną zabawą.

Joanna Pluta

W "Pomorskiej" zajmuję się dwoma tematami - kulturą i zdrowiem. Ten pierwszy jest zdecydowanie bardziej fascynujący. Drugi natomiast daje o wiele więcej satysfakcji.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.