Czysta Rakutówka zmieniła się w breję. Co jest przyczyną? [wideo]
Rzeka jest czysta na odcinku od źródła do linii kolejowej. Dalej zmienia się w rdzawy ściek, w którym nie ma już życia. Przyczyna? Susza i żelazo.
W ubiegłym tygodniu opisywaliśmy zanieczyszczenie Zgłowiączki. Wielu włocławian jest zaniepokojonych jej stanem. Oczywiście nie dotyczy to całej rzeki. Problem zaczyna się, przynajmniej wizualnie, gdy za Wieńcem-Zdrojem do jej koryta wpływa Lubieńka.
- Lubienkę zatruwają wody rzeki wypływającej z jeziora Rakutowskiego - stwierdza poirytowany Czytelnik. - Proszę przyjechać, a się przekonacie, jak wygląda ten potok.
Jadąc z Warząchewki Nowej w kierunku Łagiewnik natykamy się na mostek, pod którym, w prawie wyschniętym korycie, leniwie płyną gęste, rdzawe wody Rakutówki. Czy taka woda może wypływać z jeziora leżącego na terenie rezerwatu przyrody? Nie. Sprawdziliśmy i okazało się, że woda jest czysta do linii kolejowej. Na części odcinków koryto rzeki jest suche, a woda tylko miejscami się pojawia. Nawet widać w niej ryby.
Życie biologiczne Rakutówki kończy się kilkanaście metrów za mostem kolejowym. Woda staje się mętna, o rdzawym kolorze, a miejscami na jej powierzchni zbiera się ohydny kożuch. Co więc dzieje się z wodą po minięciu torowiska? Przecież wcześniej przepływa przez podobne tereny i takich zanieczyszczeń nie widać.
- Jeszcze dwa lata temu były tu ryby - dodaje Czytelnik. - Na brzegach widać stare ślady po działalności bobrów, ale i one musiały się stąd wynieść.
Kilka osób, z którymi rozmawiałem, wskazuje, że przyczyna zanieczyszczenia rzeki może leżeć kilka, czy kilkanaście kilometrów dalej. Zanieczyszczone wody mogą przesiąkać przez grunt i razem z podziemnymi ciekami przedostawać się do Rakutówki. Natomiast z wylotu gołaszewskiej oczyszczalni ścieków leci przezroczysta woda, więc to podejrzenie odpada.
Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska we Włocławku uzyskaliśmy wyjaśnienie tego problemu. W ciągu miesiąca woda była badana przez inspektorów sześciokrotnie, przeprowadzono też wizje zlewni całej rzeki. - Od zeszłego roku przepływy na Rakutówce są bardzo niskie, a w tym roku sytuacja hydrometeorologiczna uległa dalszemu pogorszeniu - wyjaśnia Anna Ciesielska, kierownik włocławskiego inspektoratu WIOŚ. - Rzeka prowadzi swoje wody jedynie odcinkami, gdyż brakuje zasilania wodą z jeziora. Zbyt mała jest też ilość opadów. Obserwowaliśmy przepływ wód na odcinku trzech kilometrów począwszy od Warząchewki. Poza podwyższeniem stężenia związków żelaza nie stwierdziliśmy innych źródeł zanieczyszczeń. Ponadto, nawet po niewielkich opadach atmosferycznych, zaobserwowaliśmy spadek stężenia żelaza w wodzie. Przyczyną zmiany barwy cieku najprawdopodobniej są bogate w związki żelaza wody podziemne.