Tomasz Rusek

Czyja to wina, kiedy szyna tramwajowa w Gorzowie się wygina?

Wyjątkowego pecha miał w czerwcu 2013 r. kierujący golfem na ul. Jancarza. Szyna dosłownie uniosła mu przód samochodu Fot. Tomasz Rusek Wyjątkowego pecha miał w czerwcu 2013 r. kierujący golfem na ul. Jancarza. Szyna dosłownie uniosła mu przód samochodu
Tomasz Rusek

Czy szyny są z gumy? - pytali gorzowianie na widok wygiętych torów. A to był tylko upał. Właśnie przez niego w ciepłe dni szyny są polewane wodą

Wczoraj pisaliśmy, że zimy tramwaje się nie boją. No, najwyżej zmarznie czy zerwie się trakcja.

Za to upał potrafi tramwajom dokuczyć... widowiskowo. Bo dosłownie wygina szyny. W ostatnich latach doszło w Gorzowie do kilku takich przypadków - na ul. Sikorskiego i na przejeździe przez ul. Jancarza. Powodem zawsze były wysokie temperatury, które sprawiają, że stal zwiększa swoją objętość. A że stalowa szyna nie może urosnąć w poziomie (bo ogranicza ją asfalt), to zdarza się jej urosnąć ponad ziemię. I właśnie z takimi problemami mieliśmy do czynienia w Gorzowie.

Pozostało jeszcze 50% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Tomasz Rusek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.