Czy dworzec PKS powinien być otwierany wcześniej?

Czytaj dalej
Fot. Jolanta Młodecka
Jolanta Młodecka

Czy dworzec PKS powinien być otwierany wcześniej?

Jolanta Młodecka

Nowy dworzec PKS w Piotrkowie Kujawskim bardzo podoba się mieszkańcom, zwłaszcza tym podróżującym. Zgodnie z zapowiedzią otwarty tu został mały bar.

Jest czysto, przytulnie, małą kawą i czymś na ząb kusi barek ZAZ. Ale, jak się okazuje, są mankamenty w jego funkcjonowaniu.

W tej sprawie napisał do nas Czytelnik z Radziejowa (imię i nazwisko znane redakcji): Z wielką uwagą czytam artykuły na temat Radziejowa i okolic. Nie ulega wątpliwości, że przynoszą dobre imię miastu.Jednak wydaje mi się, że nie wszystko tak dobrze wygląda, gdyż są jeszcze inne sprawy, które należałoby dopracować, choćby parking, o którym ostatnio pisaliście. Taką sprawą jest też sam dworzec w Radziejowie. Tu chciałbym dołożyć, nie tylko od siebie, ale i od pasażerów, sprawę godzin otwarcia dworca w dni powszednie, wolne od pracy, w niedziele i święta.

Otóż godziny otwarcia nijak nie pasują do kursów autobusów, bo jak się przyjdzie na godzinę np. szóstą, to nie można korzystać z poczekalni i z sanitariatów. Późno przyjeżdżający mają podobny problem. Przyjeżdżają też podróżni z małymi dziećmi, kobiety, dla których dworzec jest zamknięty, a potrzeby fizjologiczne domagają się swego, bez względu na porę dnia. Stąd wniosek, aby ten problem został jak najszybciej uregulowany.

Sprawdziliśmy. Dworzec jest czynny w zwykłe dni od godz. 7.30 do 19, w soboty i niedzielę - od 10 do 16. Natomiast kartka w okienku informuje, że kasa biletów miesięcznych czynna jest od 6.30, co jest dziwne, bo według innej informacji dworzec w tym czasie jest zamknięty. Sprawdziliśmy też rozkład jazdy - większość autobusów przyjeżdża na dworzec już po godz. 7.30, ale są też rejsy wcześniejsze, np. przelotowy do Inowrocławia.

Jolanta Młodecka

Absolwentka Wydziału Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego. Pracę dziennikarską rozpoczęłam w 1975 r. w rozgłośni oraz czasopiśmie "Alchemik" w Zakładach Azotowych" Włocławek. Byłam redaktorem naczelnym pisma. W 1989 r. przeszłam do oddziału włocławskiego "Gazety Pomorskiej". Zostałam kierownikiem oddziału. Oddelegowana zostałam następnie do "Głosu Szczecińskiego". Następnie pracowałam w oddziale w Brodnicy. Zakładałam oddziały gazety w Radziejowie, Aleksandrowie Kuj. i Ciechocinku. Ocenie współpracuję z "Gazetą Pomorską" we Włocławku.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.