Czego trzeba lubuskim uczelniom

Czytaj dalej
Aleksandra Szymańska

Czego trzeba lubuskim uczelniom

Aleksandra Szymańska

W urzędzie marszałkowskim przedstawiciele lubuskich uczelni rozmawiali o kondycji szkolnictwa wyższego. Władze uczelni poprosiliśmy o komentarz.

Rozmowa ze Stanisławem Pryputniewiczem, prorektorem PWSZ w Sulechowie

Czy PWSZ boi się niżu demograficznego? Była o nim mowa na posiedzeniu Rady ds. Rozwoju Regionu w urzędzie marszałkowskim podczas dyskusji o szkolnictwie wyższym.

To prawda, że mamy niż, ale dotyka on wszystkich w Polsce. Prawdą jest też, że procentowo wypadamy źle na tle Polski, jeśli chodzi o maturzystów, którzy podejmują studia w naszym województwie. Warto byłoby dowiedzieć się, dlaczego tak jest, ale nie robi się takich badań…

Mogłyby pomóc, bo i o pomocy uczelniom była mowa na spotkaniu. Co jeszcze mógłby zrobić samorząd województwa?

Należałoby utrzymać, a nawet zwiększyć liczbę uczelni państwowych, które są nastawione na kształcenie, a nie na robienie biznesu, choć nie twierdzę, że wszystkie niepubliczne uczelnie chcą tylko zarabiać pieniądze. Jeśli już samorząd województwa miałby pomagać, to spójnym, wspólnym programem dla publicznych uczelni. Chodzi o to, żeby młody człowiek dostawał jasny sygnał: to i to może studiować na uniwersytecie, co innego w akademii, co innego w PWSZ. Nie generujmy wewnętrznej konkurencji.

A jak nakłonić młodych do studiowania?

Myślę, że rozwiązaniem mógł-by być 5. stopień kwalifikacji. Matura to 4. stopień, studia licencjackie i magisterskie - 6. Brakuje czegoś pomiędzy; kiedyś było to np. studium nauczycielskie. 5. stopień byłby też ofertą dla tych, którzy nie mają matury. Mogliby zdobywać kwalifikacje bez niej lub w trakcie kształcenia ją uzupełnić.

Rozmowa z Romanem Gawroniakiem, kanclerzem Akademii im. Jakuba z Paradyża w Gorzowie

Uczelnie zmagają się z niżem demograficznym, młodzi nie garną się do studiowania… Każdy trzeźwo myślący człowiek pomyśli: po co teraz uruchamiać w Gorzowie akademię?

Czego trzeba lubuskim uczelniom
Mat. PWSZ Sulechów/Zbigniew Borek Od lewej: Stanisław Pryputniewicz, prorektor PWSZ w Sulechowie, Roman Gawroniak, kanclerz Akademii im. Jakuba z Paradyża w Gorzowie.

To ja temu trzeźwo myślącemu człowiekowi odpowiadam: właśnie dlatego, że czasy są tak trudne, potrzebujemy akademii! O jej zaletach i możliwościach mógłbym cały referat wygłosić... Teraz powiem tylko: już widać, że akademia działa. Poza tym cały czas się rozwijamy. Właśnie dostaliśmy uprawnienia do prowadzenia studiów magisterskich na kierunku mechanika i budowa maszyn. Staramy się o prawo do doktoryzowania...

Kto studiuje w akademii: młodzi z regionu? A może na pierwszym roku trafił się ktoś, powiedzmy, z Krakowa?

Jesteśmy uczelnią regionalną i przede wszystkim odpowiadamy na potrzeby regionu. A czy wśród studentów pierwszego roku jest ktoś z Krakowa, jeszcze tego nie wiem. Wiem natomiast, że na pierwszym roku mamy aż 900 studentów! To chyba mówi samo za siebie.

Czy i jakiej pomocy oczekiwałaby akademia od samorządu województwa?

Finansowej. Bardzo nam pomogło 500 tys. zł z urzędu marszałkowskiego (na rozwój akademii - dop. red.). Liczymy teraz na 1 mln... Pieniądze pozwolą nam podnosić jakość kształcenia, zainwestować w laboratoria i nie tylko.

Aleksandra Szymańska

Czasem trzeba kogoś wkurzyć, czasem udaje się z kogoś wykrzesać coś dobrego - za to lubię moją pracę w Gazecie Lubuskiej.


Piszę, o tych, którzy robią coś niezwykłego. O tych, którzy potrzebują pomocy. O tych, którzy mają coś do powiedzenia. Kultura, sprawy społeczne, zdrowie - to "działki", które są mi najbliższe. W Gorzowie, ale nie tylko.


Wydawca print


To dziś moje główne zajęcie - w wybrane dni tygodnia przygotowuję wydania papierowej Gazety Lubuskiej, które - mam nadzieję - trafiają do Waszych rąk. W te dni liczy się tylko... deadline!


Gdy nie jestem wydawcą, sięgam po... pióro (no dobrze, laptop), wtedy najchętniej piszę:



  • o ludziach


Karolina Sojka z Gorzowa po operacji zmniejszenia żołądka schudła prawie 70 kg!


Profesor Eugeniusz Murawski ma 90 lat i operuje. To najstarszy chirurg w Polsce!


Koronawirus w Lubuskiem: Jak właścicielki małych firm radzą sobie w czasie epidemii?



  • o zdrowiu, a raczej ochronie zdrowia


Specjaliści ostrzegają: Koronawirus wcale nie jest mniej groźny dla dzieci, a objawy mogą zmylić lekarzy


Jeden dzień z życia poradni onkologicznej w Gorzowie


Szpital w Gorzowie prowadzi kurs dla urody, ale tak naprawdę to terapia dla zbolałej duszy



  • bliska jest mi też kultura


Remont Teatru Osterwy w Gorzowie jak powrót do przeszłości. Co już odkryli konserwatorzy?


Niezwykła historia spektaklu „Trzy razy Piaf” Teatru Osterwy w Gorzowie


Artur Barciś: Trzeba wierzyć w marzenia i starać się je realizować


Tygodnik Naszemiasto.pl


Przez ładnych parę lat pracy w redakcji tygodnik Naszemiasto.pl, a i portal Gorzów Wielkopolski Naszemiasto.plbyły na czele mojej codziennej listy "rzeczy to zrobienia"


Miałam też zaszczyt i przyjemność  (plus stres, nerwy) przygotowywać strony regionalne Gazety Lubuskiej. Zawsze też jednak było pisanie...


Gdyby nie praca w redakcji, to...


... oto jest pytanie! Dziennikarstwo "wymyśliłam" dla siebie zaraz po studiach - ani trochę dziennikarskich. 


W dzieciństwie biegałam z magnetofonem i przeprowadzałam wywiady, chyba więc zawsze czułam bluesa. 


PS Nadal lubię przeprowadzać wywiady


Monika Jaruzelska: Ojciec ma na grobie napis "Żołnierz"


Monika Łangowicz - Klińska z Gorzowa, mama chorej Wiktorii: Tylko nie mówcie, że jestem silna, bo nie wiecie, co czuję


 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.