Czas... zagrać dobrą piłkę!
Chojniczanka wraca w sobotę do gry o punkty. U siebie podejmie zespół Chrobrego Głogów, spisującego się wiosną wyjątkowo dobrze.
W klubie z Chojnic wiele się w ciągu minionych dwóch tygodni zmieniło. Przypomnijmy więc, że po przegranym spotkaniu z Wigrami włodarze zakończyli współpracę z trenerem Mariuszem Pawlakiem i częścią jego sztabu. Opiekę nad zespołem objął Maciej Bartoszek, a do pomocy zaprosił Hermesa i Mariusza Kondaka, który będzie pełnił rolę analityka.
- Mam olbrzymią satysfakcję, że zespół zmiany personalne przyjął ze zrozumieniem i natychmiast na nie zareagował. Przede wszystkim właściwym zaangażowaniem w treningi - relacjonuje trener Bartoszek. - Co udało się przez te kilkanaście dni zrobić? Pracowaliśmy na „kilku frontach”. Badania pozwoliły stwierdzić, w jakim stanie są organizmy piłkarzy. W treningu taktycznym pracowaliśmy szczególnie nad poprawą organizacji gry, zarówno w defensywie i ofensywie. Nie mogliśmy zapomnieć o podtrzymaniu cech motorycznych, więc prócz zajęć z piłkami odbyliśmy kilka wizyt w siłowni. Wreszcie, ważnym elementem przygotowań do najbliższego meczu z Chrobrym było przygotowanie mentalne. Udało się porozmawiać w zespole i indywidualnie, i dzięki tym rozmowom - uważam - że potrafiliśmy wspólnie zdiagnozować niektóre problemy.
Wartość wykonanej pracy sprawdzi sobotni rywal żółto-biało-krwistych. Nie ulega wątpliwości, że postawa wiosną piłkarzy Chrobrego może być dla niektórych kibiców zaskoczeniem. Podopieczni Ireneusza Mamrota (obecnie najdłużej pracujący trener w I lidze) zajmują 5. miejsce. Strata do Arki i Wisły jest spora, ale dorobek 39 pkt. budzi szacunek. Jeżeli można drużynie coś wytknąć, to brak regularności w grze. Ostatnie dwa mecze (dom i delegacja) Chrobry wygrał po 3:0. Ale wcześniej dwukrotnie przegrał po 1:2.
Nie zmieni to oceny, że piłkarze z Głogowa preferują w domu i na wyjazdach futbol otwarty, zdyscyplinowany taktycznie. I mają cenionego egzekutora - Macieja Górskiego (26 lat - 12 goli), sprowadzonego z Pruszkowa.
Do meczu z Chrobrym podopieczni Macieja Bartoszka muszą więc podejść bardzo zmobilizowani i skoncentrowani. Ale właśnie potyczki z tak wymagającym rywalem obecnie potrzebują. Chcielibyśmy bardzo, aby „Chojna”... zagrała w piłkę! Jak w pierwszej lidze przystało. Nowocześnie, z dużą dozą kreatywności. Skutecznie!
Szkoleniowiec nie chciał zdradzić, co oczywiste, składu na to spotkanie. Ale zapowiedział zmiany; ewolucyjne a nie rewolucyjne. Najważniejsze, że w kadrze nikt nie uskarża się na kontuzje, nikt też nie będzie pauzował z powodu kartek. A nieoficjalnie wiadomo, że w meczowej 18 znajdzie się... Tomasz Mikołajczak, który w piłkę nie grał od 10 października minionego roku.
Tomasz Malinowski