Czas przełamać złą passę
Jedenastki trzeciej i czwartej ligi z mutacji włocławskiej grać będą podczas weekendu głównie przed własną widownią, a kibice liczą zarówno na punkty jak i gole.
Zdegradowana z 3. ligi Kujawianka Izbica podejmie w niedzielę Centrę Ostrów Wielkopolski (początek o godzinie 14, sędziuje Mateusz Gajewski ze Złotopola - jesienią 0:4).
Goście mają teoretyczną szansę na utrzymanie. Należy więc spodziewać się ich ataków co stwarzać powinno szanse na kontrataki. Obrona Centry do szczelnych nie należy (więcej goli straciła tylko Kujawianka). Gospodarze, mimo porażki, zaprezentowali się w Świeciu z dobrej strony. Jeżeli podobnie zagrają w niedzielę nie są bez szans.
Czwartoligowe jedenastki swoje mecze rozegrają w sobotę. O podwójną stawkę walczyć będą aleksandrowskie Orlęta, które podejmą Piasta Złotniki Kujawskie (15, Bartosz Burkiewicz z Sępólna Krajeńskiego - 2:1). Gospodarzom w środę, w pucharowym meczu w Bydgoszczy z Chemikiem, nie dopisało szczęście. W regulaminowym czasie było 1:1, gole nie padły też w dogrywce jednak bydgoszczanie byli minimalnie skuteczniejsi w rzutach karnych (5:4). Trener Wiesław Borończyk oszczędzał siły piłkarzy (Sebastian Smieszny rozpoczął mecz na ławce rezerwowych). Do końca grał Łukasz Witucki, którego zabraknie (kartki) w meczu z Piastem.
Trudny mecz czeka Łokietka, który podejmie wicelidera Unię Solec Kuj. (17, Dariusz Orzechowski z Brodnicy - 0:4). Zdobycz punktowa podopiecznych Billego Abbotta znacznie przybliżyłaby ich do wywalczenia miejsca dającego utrzymanie. Pod znakiem zapytania stoi występ Marcina Pałczynskiego.
Od 29 sierpnia ubiegłego roku piłkarze Włocłavii w meczu ligowym u siebie nie zdobyli bramki. Kibice liczą, że sztuka uda się w meczu z Chełminianką (16, Aleksander Nowicki z Solca Kuj. - 1:5). Na niespodziankę, jaką byłaby punktowa zdobycz, czekają piłkarze Łokietka i Orląt bowiem zespół z Chełmna to jeden z rywali w walce o utrzymanie.
Na boisku rywali wystąpią piłkarze Sadownika Waganiec. Podopieczni Rafała Langowskiego w Jabłonowie zmierzą się z Naprzodem (16, Krzysztof Kanclerz z Bydgoszczy - 3:1). Szanse piłkarzy z Wagańca na pozostanie nadal są, z pewnością więc, podobnie jak w meczu z Notecianką walczyć będą do końca.
Grzegorz Oleradzki