Coraz mniej czasu na rozliczenie się z fiskusem. W bydgoskich skarbówkach coraz większy ruch
Choć wielu mieszkańców coraz chętniej składa zeznania podatkowe drogą elektroniczną, to wciąż nie brakuje osób, które wolą to zrobić osobiście i składają wizytę w urzędzie skarbowym. W tym roku termin rozliczenia się z fiskusem za 2017 rok mija 30 kwietnia.
Poniedziałkowy poranek. II Urząd Skarbowy. W kolejce stoi około 15 osób. - Idzie dość sprawnie - mówi pani Małgorzata z Wyżyn. - Mam ponad 60 lat i nie jestem biegła w Internecie, dlatego zdecydowałam się przyjść osobiście. Nie miałam żadnych odliczeń, więc wypełnienie deklaracji podatkowej nie sprawiło mi kłopotu.
- Ja też wolę przyjść osobiście, bo lubię mieć potwierdzenie na piśmie - twierdzi pani Jolanta z Kapuścisk.
Część osób po złożeniu zeznania udaje się do okienka kasowego. Tu trwa ożywiona dyskusja. - Muszę oddać fiskusowi aż 2 złote - śmieje się pani Krystyna.
- Niech pani, to zrobi, bo córka w ubiegłym roku nie wpłaciła jednego grosza i powiadomiono ją, że sprawa trafić może do sądu - informuje starszy mężczyzna.
Więcej zeznań w sieci
w dalszej części artykułu:
- Statystyka od fiskusa - ilu bydgoszczan już złożyło deklaracje podatkowe?
- Urząd może rozliczyć PIT-a za nas. O czym powinniśmy pamiętać, jeśli chcemy skorzystać z tej możliwości?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień