Co z remontem najbardziej korkującej się wylotówki z Torunia na Olsztyn?

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Olkowski /
Paulina Błaszkiewicz

Co z remontem najbardziej korkującej się wylotówki z Torunia na Olsztyn?

Paulina Błaszkiewicz

Generalna Dyrekcja na przyszły rok zapowiada przebudowę wyjazdu na Olsztyn. Do podobnej inwestycji przygotowuje się również miasto, ale władze Torunia, że jej realizacja zależy od dofinansowania.

Według danych Generalnego Pomiaru Ruchu z 2015 r. - te przeprowadzane są co pięć lat - codziennie w kierunku Grębocina jedzie 13 605 pojazdów, z tego ponad 2600 ciężarówek i autobusów. Kierowcy przeciskają się przez wąskie gardło na ul. Olsztyńskiej, która w 2006 r. została przebudowana od Szosy Lubickiej do ul. Czekoladowej. Po 10 latach jest szansa na poszerzenie newralgicznego miejsca na mapie Torunia.

Drogowa inwestycja składa się z dwóch części: miejskiej do rogatek Torunia i krajowej dalej aż do Grębocina.

Przebudowa ul. Olsztyńskiej, według Wieloletniego Planu Finansowego 2017-2026, będzie kosztować 114 mln złotych. Plany zakładują budowę drugiej jezdni oraz wiaduktu nad linią kolejową. To właśnie estakada przedraża całe przedsięwzięcie, ale jest niezbędna dla upłynnienia ruchu. W ramach inwestycji planowane są również wykupy gruntów pod budowę drugiej nitki.

Na przełomie roku

- Obecnie trwa projektowanie i jest tworzona dokumentacja. Nie ma jeszcze decyzji administracyjnej, przewidywany termin jej uzyskania to przełom 2017 i 2018 roku. Dopiero gdy ją uzyskamy, rada miasta będzie mogła podjąć decyzję o przystąpieniu do przebudowy - informuje Sylwia Derengowska z toruńskiego ratusza.

Budowa zależy od zewnętrznego dofinansowania.


- Miasta nie stać na realizację tak dużej inwestycji ze środków własnych w ramach rocznego budżetu - mówi Rafał Wiewiórski, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu. - Przebowa ulicy Olsztyńskiej to inwestycja jednoroczna, maksymalnie dwuletnia.

Miasto rozgląda się za źródłem finansowania. Duże nadzieje, oprócz środków unijnych, samorząd pokłada w programie budowy dróg krajowych w zarządzie miast na prawach powiatu.

Niezależnie od miejskiej części, nad przebudową krajowej „piętnastki” pracują również w bydgoskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Już na początku roku w GDDKiA podpisano umowę na „Rozbudową skrzyżowania DK 15 i DW 552 w miejscowości Grębocin - poprawa bezpieczeństwa ruchu drogowego w ramach PBDK - Program Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych”.

Rondo i nowa droga

Projekt przewiduje rozbudowę istniejącego odcinka drogi krajowej o budowę drugiej jezdni dwupasowej, budowę skrzyżowania wraz z pasem do skrętu w lewo na południowym wlocie drogi wojewódzkiej od ronda do projektowanego skrzyżowania, nowego dojazdu do ul. Kowalewskiej i Galerii Handlowej.

- Na obecnym etapie przygotowania inwestycji opracowany został Projekt Budowlany, Projekt Organizacji Ruchu, Projekty Podziału oraz materiały do uzyskania Decyzji Zezwalającej na Realizację Inwestycji Drogowej (ZRID) - wylicza Jarosław Gołębiewski, dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Aktualnie prowadzone są działania mające na celu uzgodnienie przedmiotowej dokumentacji.

W przyszłym roku drogowcy zamierzają ruszyć z rozbudową „piętnastki”.

W Grębocinie powstanie tzw. rondo turbinowe, które „wypluwa” kierowców na poszczególnych zjazdach. Taka organizacja ruchu z pewnością pomoże kierowcom, którzy skręcają w lewo, szczególnie pojazdom komunikacji podmiejskiej.

W Grębocinie od 2014 r. działa jedna z niewielu kamer Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego, która rejestruje przejazd kierowców na czerwonym świetle.

Paulina Błaszkiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.