Chcesz zostać "szlachcicem" i mieć swój własny pałac? Nic trudnego - w gminie Rudnik do sprzedania jest kilka. - To prawda, właśnie pojawiła się informacja z Agencji Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa, że na sprzedaż został wystawiony kompleks pałacowo-parkowy w Szonowicach. Wystarczy wyłożyć 800 tysięcy złotych i już jest się właścicielem pałacu - mówi Karina Lassak, sekretarz gminy Rudnik.
Pałac w Szonowicach pochodzi z roku 1870, a jednym z jego właścicieli był Carl von Wrochem. Nie jest w najgorszym stanie, bo do niedawna był zamieszkany. Ktoś się skusi?
Za drogo? Nic nie szkodzi - za 300 tysięcy złotych można kupić pałac w Sławikowie, który został prawdopodobnie wybudowany przez Fryderyka Gregora von Lautensac w XVIII w, a następnie, w latach 1795-1831 należał do rodziny Eichendorffów. Obecnie jest własnością gminy Rudnik (jakiś czas temu gmina przejęła obiekt od ANR). Niestety dziś to ruina.
W podobnym stanie jest pałac w Rudniku wybudowany na przełomie XIX i XX wieku w stylu neobarokowym. Po II Wojnie Światowej mieścił się tu szpital, a dziś trudno ustalić właściciela. Jakiś czas temu na sprzedaż wystawił go komornik.
Sanatorium w pałacu w Jastrzębiu?
Na szczęście, nie wszystkie pałace rudnickiej ziemi podzieliły los wcześniej wymienionych. Przepięknie odrestaurowany jest pałac w Jastrzębiu z XIX w., wzniesiony przez rodzinę Schramek, w którym po wojnie znajdowało się sanatorium. Od 1994 r. jest w rękach prywatnych, w których odzyskał dawny blask. - Właściciele pałacu rozważają przeznaczenie tego miejsca na cele sanatoryjne, bądź konferencyjne. Wszystko uzależnione jest od badań klimatu, które trwają - zdradza Karina Lassak.
Tętni życiem też neogotycki pałac w Modzurowie, wybudowany w 1864 roku przez rodzinę von König, z częściowo zachowanym we wnętrzach dawnym wystrojem. Obiekt jest siedzibą firmy zajmującej się hodowlą zbóż, która regularnie przeprowadza potrzebne remonty. - Właściciele przymierzają się też do inwentaryzacji parku. Chcieliby ten park przywrócić do stanu pierwotnego - dodaje Lassak.
W Łubowicach odbudują skrzydło pałacu
O przywróceniu ruin do stanu pierwotnego - dosłownie o odbudowie z ruin pałacu marzą z kolei w Łubowicach, gdzie przyszedł na świat i swą młodość spędził niemiecki poeta romantyzmu Joseph von Eichendorff. I wygląda na to, że dopną swego, przynajmniej w dużej mierze.
[Kliknij i posłuchaj] Pałac był nie tak długo własnością rodziny Eichendorffów...
- Pałac został zniszczony podczas II wojny światowej, a potem czas zrobił swoje. Lepsze czasy nastały w 1990 roku, kiedy powstało Łubowickie Towarzystwo Eichendorffa, a jego członkowie systematycznie porządkowali teren ruin i parku. A od kilku lat czynimy starania, by część pałacu odbudować - mówi nam Paweł Ryborz, kierownik administracyjny Górnośląskiego Centrum Kultury i Spotkań im. Eichendorffa w Łubowicach.
[Kliknij i posłuchaj] Pałac ten uległ zniszczeniu gdzieś tak pod koniec stycznia, początek lutego 1945 roku...
Dodaje, że po prawej stronie ruiny są już mocno zniszczone, i odbudowa wymagałaby bardzo dużych nakładów finansowych. - [Kliknij i posłuchaj] Członkowie Łubowickiego Towarzystwa Eichendorffa systematycznie przystępowali do porządkowania tamtego terenu...
Dlatego zarząd fundacji odstąpił od zamiaru odbudowy całego pałacu i postanowił odbudować tylko część - wschodnie skrzydło, będące kiedyś zapleczem gospodarczym pałacu. Zrobimy to w celu upamiętnienia miejsca urodzin poety Eichendorffa, a nie odbudowy pałacu jako takiego - dodaje Ryborz.
[Kliknij i posłuchaj] Czynimy systematyczne starania by część tego pałacu została odbudowana...
I to już nie jest tylko sfera marzeń, bo zbierane są środki na odbudowę. - W ubiegłym roku wykonana została dokumentacja techniczna, dzięki wsparciu finansowemu Fundacji na rzecz odbudowy pałacu Eichendorffów w Stuttgarcie. Udało nam się nie tylko wykonać dokumentację na odbudowę wschodniego skrzydła, ale też uzyskać wszelkie pozwolenia - starostwa, działu architektury, czy śląskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków - na zagospodarowanie terenu wokół tego skrzydła - mówi Paweł Ryborz i dodaje, że noszą się z zamiarem, aby w tym roku złożyć wniosek o dofinansowanie europejskie na odbudowę tego pałacu. Ile potrzeba? Bagatela 2,5 mln netto.
Pałac rodziny Eichendorffów w Łubowicach
Wbrew przekonaniu, łubowicki pałac nie był zbyt długo własnością rodziny Eichendorffów. Eichendorffowie weszli w jego posiadanie po związku małżeńskim między Adolfem Teodorem von Eichendorff a Karoliną z domu Kloch, przyszłą matką poety, który miał miejsce 23 listopada 1784 roku.
Do przymusowej licytacji tego majątku i utraty go przez Eichendorffów doszło rok po śmierci matki poety - wspomnianej już Karoliny w 1823 roku, a więc 39 lat tylko Eichendorffowie byli właścicielami zarówno pałacu jak i całego majątku, który wynosił 246 hektarów - mówi Paweł Ryborz, kierownik administracyjny Górnośląskiego Centrum Kultury i Spotkań im. Eichendorffa w Łubowicach.
Pałac uległ zniszczeniu pod koniec stycznia 1945 roku w wyniku działań wojennych. Przez długie lata niszczał schowany w chaszczach i trawie.