Celny strzał w kuriera z „lewym” tytoniem [zdjęcia]

Czytaj dalej
Fot. Aleksandra Pasis
Aleksandra Pasis

Celny strzał w kuriera z „lewym” tytoniem [zdjęcia]

Aleksandra Pasis

42 kilogramy suszu bez akcyzy zabezpieczyli celnicy z Grudziądza.

Pod jedną z posesji w okolicy osiedla Lotnisko podjeżdża czarne bmw. Kierowca - zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami funkcjonariuszy służby celnej - to kurier dostarczający nielegalny tytoń. Podejrzenia celników potwierdzają się.

Funkcjonariusze zatrzymali 42-letniego mieszkańca Piły. Mężczyzna bez oporów wydał wielkie, czarne worki, w których były spakowane mniejsze, kilogramowe opakowania „lewego” suszu do palenia. Zatrzymany odmówił składania wyjaśnień.

Razem z 42 kilogramami tytoniu bez akcyzy celnicy zabezpieczyli także listę z adresami 52 osób, do których paczki miały zostać dostarczone. Wszyscy to mieszkańcy Grudziądza, różnych części miasta.

Tak przebiegła akcja celników z urzędu w Białym Borze pod Grudziądzem wymierzona w dostawcę nielegalnego tytoniu.

Teraz 42-latek zostanie wezwany do Izby Celnej w charakterze podejrzanego o popełnienie przestępstwa skarbowego. Grozi mu grzywna.

Jednak.... nie tylko dostawca będzie miał kłopoty z prawem. Mogą je mieć także osoby, które zamówiły nielegalny tytoń. Funkcjonariusze Służby Celnej zaznaczają: - Nie wykluczamy, że możemy zapukać do drzwi osób z listy. Każdemu z odbiorców grozi do ok. 500 zł grzywny.

Celnicy jednocześnie zwracają uwagę, że w ostatnim czasie, w Grudziądzu pojawiły się w skrzynkach pocztowych ulotki zachęcające do zakupu „lewego” suszu. Czytamy w nich m.in. „Tytoń. Super jakość. Nie liście”.

- Nie warto kusić się na takie teksty - ostrzegają urzędnicy.

Niespełna miesiąc temu, funkcjonariusze na terenie gm. Łasin zabezpieczyli ok. 100 kg „lewego” tytoniu, a od początku 2016 roku na terenie powiatu grudziądzkiego w sumie ponad 300 kilogramów.

Dzięki działaniom celników, Skarb Państwa nie stracił ponad 292 tys. zł.

Aleksandra Pasis

W grudziądzkim oddziale Gazety Pomorskiej pracuję kilka lat. Zajmuję się głównie tematyką związaną z samorządem, sprawami społecznymi oraz kryminalnymi. Praca z ludźmi, a dokładniej ich historie: jedne dramatyczne, inne zabawne, jest jednocześnie tym co sprawia mi dużą satysfakcję. A najważniejsze - uczy pokory. Po pracy lubię jeździć na rowerze. W czasie urlopu - podróżuję. Gdy znajduję wolną chwilę wieczorem sięgam po książki. Tradycyjne. Papierowe. Tak jak tradycyjna Gazeta Pomorska.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.