Bydgoscy urzędnicy walczą z hakerami - bój coraz bardziej zacięty
Prawie dwieście włamań w kraju, a tysiące prób w Bydgoszczy i podbydgoskich gminach - samorządy coraz bardziej walczą z hakerami. Zjawisko ma się nasilać.
- Urząd Miasta Bydgoszczy jest nieustannie atakowany, co pokazują nasze urządzenia brzegowe. Ale dotychczas nie stwierdziliśmy przełamania zabezpieczeń utrzymywanych przez nas stron internetowych - Janusz Popielewski, dyrektor Wydziału Informatyki Urzędu Miasta Bydgoszczy, nie owija w bawełnę.
Bydgoszcz jest w tym dobrym położeniu, że zabezpieczeń jeszcze nie sforsowano. Ale ostatni raport Kaspersky Lab pokazuje, że w kraju serwisy internetowe samorządów coraz częściej padają ofiarami ataków hakerów. Zjawisko to nazwano atakami „ransowmare’owymi” - bo maja one na celu... wyłudzenie okupu.
Miliony okupu
Samorządy mają mniejsze możliwości zapłaty wysokiego okupu hakerom w zamian za odszyfrowanie danych, jednakże są bardziej skłonne do ulegania szantażowi cyberprzestępców - uważają spece z Kaspersky Lab. Blokada usług komunalnych, do której prowadzą ataki ransowmare, wpływa bezpośrednio na życie mieszkańców i powoduje straty nie tylko finansowe.
Czy instytucje i urzędy w Bydgoszczy i regionie są zabezpieczone przed atakami hakerów? Jakich kwot żądają cyberprzestępcy i w jaki sposób atakują serwery? Przeczytaj ciąg dalszy artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień