Budżet Inowrocławia przyjęty w myśl prawa

Czytaj dalej
Fot. Dominik Fijalkowski
Dominik Fijałkowski

Budżet Inowrocławia przyjęty w myśl prawa

Dominik Fijałkowski

Zdaniem radnego Andrzeja Kieraja, koalicja, która ma w miejskim samorządzie większość, przegłosuje każdą uchwałę.

„Przy uchwalaniu budżetu Miasta Inowrocławia na 2016 rok nie doszło do naruszenia procedury” - ratuszowe służby prasowe cytują słowa Tadeusza Dobka, prezesa Regionalnej Izby Obrachunkowej w Bydgoszczy.

W ub. miesiącu z wnioskiem o przeprowadzenie kontroli wystąpił do RIO Andrzej Kieraj, radny opozycji. Jego zdaniem, naruszono prawo przy przyjmowaniu budżetu Inowrocławia na rok 2016. Podczas sesji budżetowej w grudniu ub. r. Kieraj zgłosił trzy wnioski. Jeden z nich dotyczył przekazania na kapitalny remont tężni solankowych kwoty 900 tys. zł, które miasto otrzymuje dzięki pobieraniu opłat klimatycznych. Zaproponował też przekazanie 1,6 mln zł pozyskanych ze sprzedaży mieszkań na remonty starej substancji komunalnej oraz wykonanie tymczasowej nawierzchni na ulicy Kruszańskiej. - Wnioski powinny być poddane pod głosowanie. Tak się jednak nie stało. Budżet przyjęto bez ich rozpatrzenia, a to oznacza naruszenie prawa, dlatego wystąpiłem do Regionalnej Izby Obrachunkowej - podkreśla radny.

Stanowisko RIO w tej sprawie dotarło do inowrocławskiego ratusza. - Izba potwierdziła to, co usiłowali wcześniej wytłumaczyć radnemu Andrzejowi Kierajowi urzędnicy. Żadnego naruszenia procedury uchwalania budżetu nie było - zapewniają przedstawiciele służb prasowych i przypominają, że radny przedstawił wpierw swoje wnioski podczas posiedzenia komisji budżetu rady, a następnie podczas sesji. Nie poddano ich pod głosowanie, bo Andrzej Kieraj nie wskazał właściwego źródła ich sfinansowania.

- Przypomnijmy, że Regionalna Izba Obrachunkowa zajmowała się budżetem Inowrocławia już drugi raz. W styczniu tego roku także uznała, że uchwała budżetowa została podjęta bez naruszenia prawa - dodają przedstawiciele urzędu.

Andrzej Kieraj komentuje sprawę następująco: - Co mam powiedzieć? Biorąc pod uwagę układ polityczny, nie dziwię się, że takie jest stanowisko RIO. Będę jednak bronić twardo swojego punktu widzenia. Nie podważam przyjętego budżetu miasta. Uważam natomiast, że uchwałę przegłosowano niezgodnie ze statutem. Zresztą nie jest to pierwszy i pewnie nie ostatni taki przypadek. Koalicja ma większość, więc może uchwalić nawet i to, by kury w Inowrocławiu znosiły kwadratowe jaja. Choć to niemożliwe, to i tak uchwała taka by przeszła.

Dominik Fijałkowski

Od 1992 roku jestem dziennikarzem "Gazety Pomorskiej" w Inowrocławiu. Piszę o wszystkim, co dzieje się w Inowrocławiu, a głównie o tym co "piszczy" w miejscowym ratuszu. Opisuję też wydarzenia, które dzieją się w pozostałych miastach i gminach powiatu inowrocławskiego. Fotografuję imprezy sportowe, kulturalne, turystyczne... A zdjęcia z tych imprez zamieszczam na www.pomorska.pl i na www.inowroclaw.naszemiasto.pl. Prywatnie..., lubię dłuuuugie wyprawy rowerowe. I te krótsze też. Należę do Nadgoplańskiego Oddziału PTTK w Kruszwicy i Klubu Turystyki Rowerowej "Goplanie".

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.