Aleksandra Pasis

Bramka zabiła Igora. Winnych brak

W miejscu tragedii płonęły znicze. Dla Igora. Fot. Szymon Szar/archiwum W miejscu tragedii płonęły znicze. Dla Igora.
Aleksandra Pasis

Prokuratura Rejonowa w Grudziądzu umorzyła postępowanie w sprawie śmierci nastolatka. Śledczy tłumaczą: - To był nieszczęśliwy wypadek.

Ze zgromadzonego materiału dowodowego nie udało się ustalić, do kogo należała bramka, która w maju ub. roku na boisku gminnym zabiła jedenastoletniego Igora Hinza. Dlatego nikomu nie postawiono zarzutu. Jakiego? - Postępowanie prowadziliśmy w kierunku narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia - wyjaśnia Agnieszka Reniecka, prokurator rejonowy w Grudziądzu.

Osobie odpowiedzialnej za popełnienie tego przestępstwa groziłoby do trzech lat więzienia.

Jak podkreśla prokurator Reniecka, w toku śledztwa przesłuchano wielu świadków i posiłkowano się wieloma ekspertyzami biegłych. Ustalono przebieg tragicznego zdarzenia. - Bramki leżały poza boiskiem. Na płytę boiska zostały wniesione przez chłopców - mówi prokurator Reniecka.

Igor w trakcie gry w piłkę zawiesił się na bramce, która na niego spadła i go zabiła. Chłopiec doznał urazu głowy.

Z zeznań świadków - jak informuje Agnieszka Reniecka - wynika, że wielu z nich podkreślało, iż bramki przy boisku bądź na boisku były „od zawsze”. O tym samym alarmowali „Pomorską” mieszkańcy gminy Świecie nad Osą (pow. grudziądzki), gdy w maju pojawiliśmy się na miejscu tragedii.

Oprócz zeznań świadków, śledczy z Grudziądza zgromadzili dużą ilość dokumentów dotyczących boiska. I właśnie one wzbudziły wątpliwości. Dlatego teraz trafią pod lupę policjantów w odrębnym postępowaniu. - Chcemy sprawdzić, czy dokumenty były prawidłowo prowadzone, gromadzone i przechowywane - dodaje prokurator Agnieszka Reniecka.

Jedenastoletni Igor Hinz zginął 15 maja na boisku tuż pod oknami Urzędu Gminy i szkoły w Świeciu nad Osą. Po tragicznym finale dziecięcej zabawy urzędnicy przeprowadzili kontrole obiektów rekreacyjnych dla dzieci na terenie gminy. Zamknięto dwa place zabaw - we wsiach Rychnowo i Bursztynowo.

Decyzja prokuratury o umorzeniu postępowania w sprawie śmierci Igora nie jest prawomocna. Rodzice mogą wnieść zażalenie do sądu.

Aleksandra Pasis

W grudziądzkim oddziale Gazety Pomorskiej pracuję kilka lat. Zajmuję się głównie tematyką związaną z samorządem, sprawami społecznymi oraz kryminalnymi. Praca z ludźmi, a dokładniej ich historie: jedne dramatyczne, inne zabawne, jest jednocześnie tym co sprawia mi dużą satysfakcję. A najważniejsze - uczy pokory. Po pracy lubię jeździć na rowerze. W czasie urlopu - podróżuję. Gdy znajduję wolną chwilę wieczorem sięgam po książki. Tradycyjne. Papierowe. Tak jak tradycyjna Gazeta Pomorska.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.