Bo z kobietą lepiej nie zadzierać! [wideo]

Czytaj dalej
Fot. Anatol Chomicz
Maciej Czerniak

Bo z kobietą lepiej nie zadzierać! [wideo]

Maciej Czerniak

Od listopada do czerwca w Bydgoszczy i Toruniu będą odbywały się treningi dla pań z samoobrony. To pomysł ministra Macierewicza.

Mają wiedzieć, jak się obronić przed bandytą, nie bac się zareagować, w najlepszym razie obezwładnić atakującego. A plan minimum, to uciec i wezwać pomoc. Tego chce nauczyć panie minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.

- Już jest ogromne zainteresowanie, mimo że od ogłoszenia programu szkoleń minęło zaledwie kilka dni - mówi kapitan Natalia Delińska, rzecznik prasowy 1 Brygady Logistycznej im. Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. To ta jednostka będzie przez ponad 7 miesięcy szkoliła kobiety, które zgłoszą się na bezpłatne zajęcia z samoobrony.

- Szczegóły są na razie jeszcze ustalane, ale już wiadomo na pewno, że kurs poprowadzą, między innymi dwaj wykwalifikowani instruktorzy sztuk walki, którzy na co dzień szkolą żołnierzy.

Zajęcia będą odbywały się na terenie jednostki przy ulicy Powstańców Warszawy 2 w Bydgoszczy, jednak pierwszy pokazowy trening 19 listopada odbędzie się w wojskowym oddziale gospodarczym przy ulicy Gdańskiej 147.



Szkolenia dla pań raz w miesiącu aż do 3 czerwca będą trwały również w Toruniu w Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia przy ulicy Sobieskiego 36.

MON informuje, że kurs, na który złoży się 8 treningów zostanie przeprowadzony w 30 miastach w całej Polsce. - Dla pań nie ma ograniczeń wiekowych, muszą mieć tylko ukończone 18 lat. No i oczywiście ważne jest, żeby były zdrowe. W kursie mogą wziąć udział tylko panie z polskim obywatelstwem - dodaje kpt. Delińska.

Szef MON tłumaczy, że celem projektu Samoobrona Kobiet jest „popularyzacja sytemu szkoleniowego z walki wręcz Sił Zbrojnych RP w środowisku cywilnym”.

Podobne kursy organizowane są co kilka miesięcy przez policję. Komenda Miejska Policji w Bydgoszczy zakończyła ostatni kurs samoobrony dla kobiet w październiku. Następna edycja planowana jest na luty i marzec przyszłego roku.



- Zajęcia zawsze cieszą się ogromnym zainteresowaniem - przyznaje podinsp. Monika Chlebicz, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Bywało, że już w pierwszej godzinie w dniu ogłoszenia naboru na kurs, mieliśmy komplet chętnych do udziału w zajęciach - odpowiada Chlebicz. Na pytanie o sens organizowania zajęć dla pań i o ich szanse w starciu z bandytą, odpowiada: - Myślę, że potwierdzeniem tego, iż takie rzeczy warto organizować, jest właśnie to zainteresowanie, jakim się cieszą tego typu kursy. Kobiety się uczą tam, jak zareagować w sytuacji zagrożenia, wezwać pomoc, a czasem po prostu uciec.

Iwona Guzowska, wielokrotna mistrzyni świata i Europy w kickboxingu i boksie, była posłanka PO, podchodzi z dystansem do planu MON: - Jeżeli te działania mają na celu również przygotowanie psychologiczne kobiet, pewne nastawienie ich oraz mają sprawić, że kobiety w sytuacji zagrożenia będą umiały się przełamać i stawić opór agresorowi, to myślę, że takie działania będą miały pewien walor - twierdzi sportsmenka i dodaje: - Przez dwanaście godzin niemożliwe jest takie wyszkolenie kogokolwiek, by potrafił się obronić w walce na gołe ręce. To nie jest możliwe.

- Zatem taki kurs nie zrobi z nikogo wojownika?
- Wojownikiem się jest, albo nie - kwituje Guzowska.

Maciej Czerniak

Zajmuję się tematyką kryminalną, policyjną, jestem autorem relacji sądowych. Piszę też na tematy bieżące, dotyczące samorządu, problemów mieszkańców. Co najbardziej lubię w pracy? Zaskakujące historie, które mam przyjemność przedstawiać Czytenikom. Jak wiadomo, życie pisze najlepsze scenariusze. Nie tylko filmowe.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.