
Spadek w wysokości 100 tysięcy dolarów, czyli około 375 tysięcy złotych otrzymało Miejskie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt Reksio. Pieniądze przekazała tajemnicza pani Maria, bielszczanka mieszkająca w Chicago. Zostaną przeznaczone na budowę lecznicy dla zwierząt z prawdziwego zdarzenia.
To bardzo miły gest. Pokazuje, że w tym zwariowanym świecie, w którym dzieją się również tragiczne rzeczy, jak choć-by ostatnie wydarzenia w Gdańsku, w ludziach są gorące serca – mówi Adam Ruśniak, zastępca prezydenta Bielska-Białej.
Zbigniew Szwabowicz, kierownik Miejskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt Reksio w Bielsku-Białej, gdzie przebywa około sto psów i 85 kotów, wyjaśnia, że pieniądze przekazała schronisku pani Maria. Nie chciał jednak zdradzić, jak się nazywa, ani gdzie mieszka.
Donatorka chciała pozostać anonimowa, ale jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, pochodzi z Bielska-Białej i od dawna mieszkała w Chicago w Stanach Zjednoczonych.
– Pani Maria zaprzyjaźniła się ze mną, z naszym schroniskiem, odwiedzała nas i widziała naszą pracę. Nie była obojętna na los zwierząt. Dzięki odwiedzinom, rozmowom i zaufaniu do nas zdecydowała się przekazać nam tak duże pieniądze – opowiada Zbigniew Szwabowicz.
W dalszej części:
- Kto przekazał informację o spadku
- Czy starczy pieniędzy na budowę lecznicy
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień