Biblioteka musi być dla każdego. Teraz taka będzie

Czytaj dalej
Fot. Ewelina Wójcik
Anna Klaman

Biblioteka musi być dla każdego. Teraz taka będzie

Anna Klaman

Niewidomi to świetni czytelnicy. Niejeden widzący mógłby się zawstydzić liczbą przeczytanych książek. W bibliotece wychodzą im naprzeciw.

Biblioteka Publiczna im. Jarosława Iwaszkiewicza przystąpiła do projektu „Wypożyczalnia odtwarzaczy cyfrowej książki mówionej dla osób niewidomych i słabowidzących - Edycja 2015” realizowanego przez Stowarzyszenie Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „Larix” im. Henryka Ruszczyca.

Dla niewidomych

Projekt jest dofinansowany przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego. W ramach projektu biblioteka otrzymała nieodpłatnie urządzenie Czytak Plus, które jest przystosowane do obsługi przez osoby niewidome i słabowidzące.

Na podstawie umowy użyczenia placówka będzie mogła wypożyczać Czytaka wraz z książkami audioczytelnikom z wadą wzroku. Biblioteka dzięki uprzejmości Stowarzyszenia „Larix” otrzymała bezpłatnie także pakiet cyfrowych książek mówionych, których można posłuchać na urządzeniu Czytak. Dzięki wsparciu ministra kultury czytelnicy z dysfunkcją wzroku będą mieć łatwiejszy dostęp do książek nagranych w postaci audiobooków.

Powiększą księgozbiór

Stowarzyszenie „Larix” od 2007 r. zajmuje się nagrywaniem i udostępnianiem bibliotekom cyfrowych książek mówionych przeznaczonych dla osób niewidomych i słabo widzących.

- We współpracy ze Stowarzyszeniem nasza biblioteka będzie wciąż powiększać księgozbiór dostosowany dla osób z wadą wzroku - informują pracownicy w bibliotece.

Książka mówiona to także świetna propozycja dla tych, którzy narzekają na brak wolnego czasu. Książka w wersji audio to dla nich świetne rozwiązanie. Mogą gotować, sprzątać i zajmować się innymi drobnymi czynnościami, a jednocześnie „czytać” książki.

Anna Klaman

Praca w naszym zawodzie bardzo się zmieniła przez ostatnie lata. A my poddawani jesteśmy ciągłym próbom. Staramy się też nadążać za nowinkami technologicznymi. Wszystko to uczy pokory. Relacjonując, opisując wydarzenia, pamiętamy, że robimy to dla Państwa. Jesteśmy trochę jak zdziwione wszystkim dzieci. Dziwimy się, pytamy, piszemy, ale też czytamy. Jak bez tego moglibyśmy zachęcać do lektury? Sama przeszłam ostatnio na cyfrowe prenumeraty moich ulubionych tygodników. Takie czasy - jesteśmy online, więc i czytamy online. Lekturą właśnie - pomijając Netflixa :) - wypełniam swój wolny czas. Dla mnie i moich kolegów dziennikarstwo to nieustanna przygoda i adrenalina, od której jesteśmy już chyba uzależnieni. Każdy dzień jest inny, a każdy tekst stanowi test naszej użyteczności. Dla Państwa - naszych Czytelników! Wierzymy, że jesteśmy Wam potrzebni. I to dodaje nam skrzydeł, gdy trzeba nagle - wieczorem lub w nocy - pojechać tam, gdzie powinniśmy być. Wiele się dzieje, bo i Państwo tyle robicie. Współpracujecie, tworzycie społeczeństwo obywatelskie. Władza - przynajmniej z założenia - powinna pracować dla Nas, ale to Wy poświęcacie wolny czas dla dobra wspólnego. A więc opisujemy. Zdarza się, że wytykamy błędy. No i nieustannie czekamy na tematy od Państwa, bo, co tu dużo kryć, to Wy najlepiej wiecie, co w trawie piszczy! Macie kłopot, coś Was denerwuje? Zachęcamy do kontaktu z nami.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.