Marek Weckwerth

Bardzo „Trzeźwy poranek”, ale kierowcy byli wkurzeni

Bardzo „Trzeźwy poranek”, ale kierowcy byli wkurzeni Fot. Nadesłane
Marek Weckwerth

Kilkukilometrowy korek przed wjazdem do Bydgoszczy może człowieka doprowadzić do białej gorączki. Tak było w piątkowy poranek od strony Myślęcinka. Policja sprawdzała trzeźwość kierowców...

Zdenerwowani kierowcy telefonowali do naszej redakcji bezpośrednio ze swoich aut około godziny 7.30. Niektórzy nie wiedzieli jeszcze co się stało, inni już mieli pełną wiedzę i ci - nie owijajmy w bawełnę - złorzeczyli na policję.

Nie dlatego, że ta sprawdzała trzeźwość kierujących, bo to jeden z jej obowiązków, ale że doprowadziła do tak dużych utrudnień na wjeździe do Bydgoszczy - na ul. Gdańskiej.

Kierowcy i pasażerowie jadący od północy do miasta musieli stać w długim korku. Zator zaczynał się „na górce” przy stacji benzynowej Orlenu i sięgał tam, gdzie kończą się ogródki działkowe. W tym miejscu podróżujący zauważali patrol policji z alkomatami. Uczestniczyli w akcji „Trzeźwy poranek”.

Jak kierowcy skomentowali tę policyjną akcję? Czytaj w dalszej części artykułu.

Pozostało jeszcze 75% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Marek Weckwerth

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.