Banki zapłacą podatek, klienci wyższe marże

Czytaj dalej
Fot. Piotr Smoliński
Zbigniew Biskupski

Banki zapłacą podatek, klienci wyższe marże

Zbigniew Biskupski

Nowy podatek zmniejszy zyski banków, ale nawet połowę tego obciążenia bankowcy wliczą w koszt kredytów oraz innych usług.

W środę w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy autorstwa posłów PiS o podatku od niektórych instytucji finansowych, popularnie określanym mianem podatku bankowego. Ma on sprawić „zwiększenie udziału sektora finansowego w finansowaniu wydatków budżetowych w Polsce”, ale pojawiły się też obawy, że ostateczny koszt nowej daniny obciąży klientów instytucji finansowych.

Najprawdopodobniej nowy podatek banki zapłacą po raz pierwszy w lutym przyszłego roku. Jednak jeszcze przed uchwaleniem nowego prawa już dwa banki zdecydowały się podnieść marże od kredytów hipotecznych - nie ukrywając, że jest to skutek nowego podatku, a trzy inne poinformowały, że uczynią to jeszcze w tym roku. Dostarcza to argumentów ekspertom, którzy są zdania, że koszty tego rozwiązania obciążą klientów instytucji finansowych w Polsce.

Czy tak będzie faktycznie? Polska nie jest pierwszym krajem, w którym będzie funkcjonował podatek bankowy. Po ostatnim światowym kryzysie finansowym wprowadziło go wiele krajów i obecnie taksę tego typu płacą instytucje finansowe w większej części krajów Unii Europejskiej. Jak wskazała posłanka PiS Barbara Bubula, uzasadniając projekt w imieniu wnioskodawców, w większości tych krajów wpływ podatku na wzrost opłat i prowizji banków był „niewielki, znikomy albo żaden”. Posłowie opozycji odwoływali się jednak głównie do przykładu Węgier, gdzie w ciągu kilku lat podatek bankowy spowodował spadek akcji kredytowej banków o 1/3, a rząd w efekcie zdecydował się na serie obniżek stawki tego podatku.

Jednak na coraz droższe kredyty skazani jesteśmy nie tylko z powodu nowego podatku. Analizy Narodowego Banku Polskiego pokazują, że banki od wielu kwartałów podnoszą pozaodsetkowe koszty kredytów konsump-cyjnych, co spowodowane jest „dążeniem banków do utrzymania dotychczasowej zyskowności tego rodzaju kredytów”. Ta zyskowność w ostatnim czasie spa-dła, przede wszystkim wskutek obniżek stóp procentowych, a w konsekwencji - maksymalnego dopuszczalnego prawem oprocentowania kredytów konsumpcyjnych. Do tego doszły perturbacje związane z kredytami walutowymi, zwłaszcza denominowanymi we frankach szwajcarskich, i gwałtowny wzrost wpłat na Bankowy Fundusz Gwarancyjny, w związku z postawieniem w stan upadłości dwóch SKOK-ów i banku spółdzielczego.

Ewentualna podwyżka marż najmocniej może dotknąć klientów ubiegających się o kredyt hipoteczny. Jak policzyła Katarzyna Dmowska z ANG Spółdzielni Doradców Kredytowych, w jednym z banków, który już podwyższył marżę, w przypadku kredytu hipotecznego 250 tys. zł zaciągniętego na 25 lat miesięczna wysokość raty wzrośnie o 54,37 zł, ale w skali 25 lat daje to już ponad 16 tys. zł.

Jednak nie wszystkie banki pójdą tą drogą. Barbara Bubula obiecała w imieniu PiS, że te, które są pod kontrolą Skarbu Państwa, opłat i prowizji z powodu podatku bankowego podnosić nie będą.

Eksperci ANG Spółdzielni Doradców Kredytowych szacują, że początkowo obciążą klientów 20-30 proc. kosztów podatku, ale z czasem ten odsetek wzrośnie do 50 proc.

Autor: Zbigniew Biskupski

Zbigniew Biskupski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.