Aleksandra Pasis

Bądźmy czujni na drodze i pasach

Wypadek w Tarpnie. Autobus wjeżdżający na pętlę i rowerzysta jadący ul. Legionów jednocześnie mieli „zielone światło”. Fot. nadesłane/czytelnik Wypadek w Tarpnie. Autobus wjeżdżający na pętlę i rowerzysta jadący ul. Legionów jednocześnie mieli „zielone światło”.
Aleksandra Pasis

Policja: - Coraz więcej zdarzeń drogowych z udziałem pieszych. Najczęściej dochodzi do potrąceń

„Zielone światło” mieli jednocześnie i kierowca autobusu, i rowerzysta.

- Kierowca autobusu z ulicy Legionów skręcał w lewo w kierunku zatoki, a na przejeździe dla jednośladów znajdował się rowerzysta - o wstępnych ustaleniach policjantów informuje Jacek Jeleniewski z Wydziału Ruchu Drogowego. I podkreśla: - Po modernizacji torowiska tramwajowego w kilku miejscach w Grudziądzu zrezygnowano z sygnalizacji kierunkowej, tak zwanej bezkolizyjnej.

Zielone światła równocześnie dla prowadzących auta i pieszych zapalają się między innymi na skrzyżowaniach:

W każdym z tych miejsc jest możliwość skrętu warunkowego. Kierowcom przypominają o tym pulsujące pomarańczowe światła umieszczone przy sygnalizatorach dla pieszych.

Policjanci zauważają, że w ostatnim czasie zdarzeń z udziałem pieszych jest coraz więcej. Częściej dochodzi do potrąceń. Na szczęście, nie zawsze są one tak dramatyczne w skutkach, jak w poniedziałek przy ul. Legionów.

- Wpływają na to warunki atmosferyczne. Padający deszcz sprawia, że na jezdni jest ślisko, a co za tym idzie droga hamowania auta wydłuża się. Nie bez znaczenia jest też to, że szybko zapada zmrok i nawet na oświetlonym terenie trudniej zauważyć pieszego poruszającego się w ciemnym ubraniu - twierdzi Jacek Jeleniewski z grudziądzkiej „drogówki”.

Funkcjonariusze apelują, by w terenie niezabudowanym poruszać się w elementach odblaskowych. Natomiast w mieście nie wbiegać przed pojazdy i poruszać się po oznaczonych przejściach dla pieszych.

Aleksandra Pasis

W grudziądzkim oddziale Gazety Pomorskiej pracuję kilka lat. Zajmuję się głównie tematyką związaną z samorządem, sprawami społecznymi oraz kryminalnymi. Praca z ludźmi, a dokładniej ich historie: jedne dramatyczne, inne zabawne, jest jednocześnie tym co sprawia mi dużą satysfakcję. A najważniejsze - uczy pokory. Po pracy lubię jeździć na rowerze. W czasie urlopu - podróżuję. Gdy znajduję wolną chwilę wieczorem sięgam po książki. Tradycyjne. Papierowe. Tak jak tradycyjna Gazeta Pomorska.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.